Czy Polska ma szanse na uzyskanie reparacji od Niemiec? "Chciałbym, żeby tak było i nie można tego wykluczać" - stwierdził w Porannej rozmowie w RMF FM Marek Jakubiak, poseł Kukiz'15. "Ktoś musi tupnąć nogą. Jestem za tym, żeby wystawić Niemcom fakturę za to, co zrobili 70 lat temu. Białych rękawiczek trzeba używać. Od tego nie jest prasa, od tego nie jest telewizja" - dodał. Czy polskie władze powinny rozmawiać o reparacjach wojennych także z Rosją? "Myślę, że przyjdzie na to czas" - zauważył gość Roberta Mazurka. "Rosjanie przyłożyli się do cierpienia Polski - może nie w takiej skali jak Niemcy" - tłumaczył. Pytany o stan zdrowia lidera Kukiz'15 Pawła Kukiza stwierdził, że jest on wyczerpany ciężką pracą. "Paweł co tydzień dawał koncerty charytatywne, jeździ.... Niewielu już jest takich polityków, którzy sercem i myślą są oddani własnym ideom i są gotowi paść na czworaka, żeby dojść do celu. Dobrze, że rozsądek podpowiedział mu badania, "przegląd karoserii" " - ocenił Jakubiak. "Zaczynają bardzo ważne osobistości polskie mówić o tym, że Kukiz'15 w wielu przypadkach ma rację. Jak mamy być niezadowoleni? Obywatele zaczynają przejmować nadzór nad państwem - nad trzecią władzą, drugą i pierwszą" - zauważył parlamentarzysta Kukiz'15.

Robert Mazurek: Panie pośle, jak się miewa Paweł Kukiz? Wychodzi za dwa tygodnie.

Marek Jakubiak: Tak. Wyczerpanie organizmu ciężką pracą. Mało kto wie o tym, że Paweł co tydzień dawał koncerty charytatywne. Jeździ. Niewielu już jest takich polityków, którzy sercem są oddani własnym ideom i są gotowi paść na czworaka, żeby dojść do celu. Szczerze mówiąc dobrze, że rozsądek podpowiedział mu badania. Jak ja to mówię, "przegląd karoserii".

Panie pośle, a pan pozawala siebie przeglądać? Dba pan o siebie?

Oczywiście tak. Muszę też nadrobić trochę czas stracony. Ostatni taki przegląd miałem dwa lata temu.

Panie pośle. Porozmawiajmy na poważnie o polityce. Wczoraj prezydent Duda rozmawiał z prezydentem Niemiec. Rozmawiali panowie również o reparacjach wojennych. Ten temat pojawił się już nie tylko jako temat publicystyczny, ale polityczny. Co pan sądzi? Czy z tego coś będzie? To znaczy, czy Polska rzeczywiście ma jakieś szanse na uzyskanie reparacji?

Chciałbym, żeby tak było. I nie można tego wykluczyć. Natomiast proszę państwa. Problem reparacji i zadość uczynienia za krzywdy, które Niemcy wyrządzili Polsce i Polakom jest problemem niemieckim i to oni muszą z tym spać. Oni muszą z tym żyć.

Oni śpią z tym bardzo spokojnie tak naprawdę. Nie martwią się tym, że nie dali nam pieniędzy.

Tak, tak. Przecież wam pomagamy. Przepraszam, nam pomagać musicie, dlatego, że najpierw zniszczyliście nam kraj. Natomiast w sytuacji takiej, kiedy my będziemy 70 lat przepychać z dnia na dzień, bo liczymy na to, że Niemcy w końcu załapią, że powinni naprawić szkody wyrządzone Rzeczpospolitej, to ktoś musi tupnąć nogą. Jestem absolutnie za tym, żeby wystawić Niemcom fakturę za to, co zrobili 70 lat temu. Do tej pory sprawa nie jest rozwiązana. Wszyscy dla tak zwanych wyimaginowanych dobrych stosunków starają się chyba...

...dlaczego mówi pan wyimaginowanych? Mieliśmy tak naprawdę złe stosunki z Niemcami?

Nie tyle złe. One normalne będą, jak się rozliczymy. Póki grzech sumienia wisi na nich, a u nas grzech zaniechania, to nigdy nie będzie dobrych stosunków między nimi a nami. Zawsze będzie to ostatnie zdanie.

Rozumiem, że Kukiz'15 - i to nasze ostatnie zdanie w tej sprawie - jest za tym, żeby Polska starała się o reparacje wojenne od Niemiec.

Tylko w trochę inny sposób. Białych rękawiczek trzeba używać. Bardzo się cieszę, że prezydent wreszcie - reprezentant strony polskiej - rozmawia z reprezentantem strony niemieckiej. Już w dobrym kierunku to idzie. Od tego nie jest prasa, od tego nie jest telewizja.

Jeżeli rozmawiamy z Niemcami to powinniśmy również porozmawiać z Rosją o reparacjach?

Myślę, że przyjdzie na to czas. Nie ze wszystkimi na wszystkie tematy. Rosjanie prowadzą retorykę taką, że my powinniśmy być im wdzięczni za to, że oni wyzwolili nas od Niemiec. Otóż jesteśmy im wdzięczni. Natomiast nie można zapomnieć tego, że wszystkie ziemie zachodnie a i wschodnie wywieźli do Rosji. Nie można im zapomnieć augustowskiego pogromu. Do tej pory nie możemy 4000 ofiar znaleźć itd. Rosjanie spokojnie się przyłożyli do cierpienia Polski. Może nie w takiej skali jak Niemcy, ale do sąsiadów nie mamy szczęścia, ani do historii z nimi.

Wspomniał pan o rosyjskiej retoryce. Na razie mamy za naszą wschodnią granicą wielkie manewry i ćwiczenia wojskowe "Zapad 2017", które skończą się symulowanym uderzeniem, podobno na Warszawę i będzie to uwaga 17 września. Jak mamy traktować takie prowokacje?

Jako prowokacje. Panie redaktorze, zginęła dywizja pancerna, gdzieś się rozlało 1000 czołgów po Białorusi, nie wiadomo gdzie one są. Natomiast ciekawe to jest to, że Rosjanie zaczynają tak samo postępować jak za Stalina i Breżniewa. Otóż mówią, że to jest 15 tys. wojska, w związku z tym nie potrzebny jest żaden obserwator ze strony NATO, ani sąsiadów. Tymczasem niemiecki wywiad podaje, że 100 tys. jest jak nic ćwiczących przy granicach Polski. Więc jeżeli Rosja chce uchodzić za prawdomówne państwo - które może być partnerem w jakichś tam relacjach gospodarczo - politycznych - to musi uczciwie podchodzić do tematu zaczynając od siebie.

To jest rosyjski pokaz siły. To ja spytam pana wiceprzewodniczącego sejmowej komisji obrony: czy Polska czuje się wystarczająco silna, by jeśli dojdzie, nie daj Boże -  nie tylko do prowokacji, tylko do czegoś poważniejszego...umieć się obronić?

Niestety muszę powiedzieć, że ostatni okres czasu spowodował, że Polska armia stracił sporo. To znaczy reorganizacja prowadzona przez pana Klicha i pana Komorowskiego według mojej definicji jest nietrafiona. Rozdzielenie dowództwa na trzy szczeble, na czas pokoju i na czas wojny, było jakimś nieporozumieniem totalnym. Widzę wyraźnie, a wczoraj brałem udział w takim tajnym spotkaniu, więc nie będę na ten temat mówił. Natomiast...

Nie będę mówił, ale coś powiem.

Tylko tyle, ile mogę. W dobrym kierunku to wszystko idzie i bardzo się cieszę, że z poglądem Kukiz'15 się PiS zgadza w wielu kwestiach.

Panie pośle. Za niespełna godzinę chcecie ogłosić swoją propozycje dotyczącą powołania komisji śledczej ws. wyłudzeń VAT-u. Przypomnijmy, że chodzi o to że za poprzednich rządów dochodziło do podobno do wielkich wyłudzeń VAT i teraz z takim wnioskiem o powołanie komisji śledczej chce wystąpić PiS.  Chcecie wystąpić wy. To może trzeba zadać pytanie, czy nie wystarczy prokuratura. Jeśli dochodziło do jakichś przestępstw, to może prokurator powinien się za to wziąć i wkroczyć?

Już wyjaśniam, panie redaktorze. Od przestępców jest prokuratura, natomiast nam chodzi o wyjaśnienie pewnej kwestii bardzo istotnej. Otóż miliardy złotych, jeżeli były w ogóle wyprowadzone - bo tutaj dał pan taki znak zapytania - czy? Więc, chcemy stwierdzić, czy faktycznie był parasol polityczny. Czy ministerstwa finansów, czy wiceministrowie odpowiedzialni za podatki pośrednie, czy oni przyłożyli w jakikolwiek sposób - poprzez swoją taką ambiwalencję - rękę do tego, że kilkaset miliardów, jak Prawo i Sprawiedliwość dzisiaj mówi, wypłynęło z kasy państwa. Chcemy to właśnie dzisiaj wyjaśnić.

A to nie jest tak, że chcecie się przyłączyć do PiS-owskiej jazdy pod tytułem; Znajdujemy wroga, który ukradł ciężkie pieniądze, a tym wrogiem jest oczywiście Platforma?

Nie, nie, nie. Nam chodzi tylko o nazwiska, o ludzi którzy byli odpowiedzialni za to i doprowadzili poprzez - tak jak mówię - absolutnie swoje nieróbstwo, że kilkaset miliardów złotych wypłynęło. Ale zaznaczam znak zapytania. Po to komisja, żeby sprowadziła. Nikt tutaj niczego nie przesądza, natomiast  tutaj chciałbym wyjaśnić jedną sprawę, jeśli pan pozwoli. Wczoraj z panem marszałkiem Terleckim byłem na bieżąco. Dlatego, że Prawo i Sprawiedliwość dołożyło podpisy do brakujących podpisów pod naszą uchwałą. Dzisiaj o 8:50 mamy briefing na ten temat. Nie słyszałem, żeby Prawo i Sprawiedliwość składało swój własny wniosek na ten temat, a taka retoryka od wczoraj jest prowadzona. Więc nie wiem. Albo jest jakieś nieporozumienie, albo przejęcie naszego pomysłu. Nie mam pojęcia, o co chodzi. Ja w każdym razie, wszystkim mówię o tym, żeby przedsiębiorcy poszli do tej komisji, a nie politycy.

Panie pośle. Na koniec. Wzięliście udział w spotkaniu z prezydentem. Rozmawialiście o jego ustawach dotyczących Sądu Najwyższego i sądownictwa. Wyszliście z tego spotkania ogłoszeni taką "najżyczliwszą prezydentowi partią.". Kukiz’15 staje się ugrupowaniem prezydenckim?

Nie wiem, czy można tak akurat to zdefiniować. Natomiast jak mamy być niezadowoleni jak zaczynają bardzo ważne osobistości polskie mówić o tym, że Kukiz 15 w wielu przypadkach ma rację. W naszym programie wyborczym, "Sędziowie Pokoju" mieli miejsce, zaproponowaliśmy i zostali przyjęci. 3/5 wyboru sędziów do KRS-u proszę bardzo, czynnik społeczny w izbach dyscyplinarnych przy KRS, proszę bardzo. Więc jak mamy być niezadowoleni. Brawo! Obywatele zaczynają przejmować nadzór nad państwem.  Nad trzecią władzą, drugą i pierwszą.