"Z wszystkimi osobami trzeba rozmawiać. Pan Kołodziejczak ma dużo dobrych pomysłów. Sposób ich wdrożenia możemy przedyskutować. Chętnie się (z nim - przyp. red.) spotkam" - zadeklarował w Porannej rozmowie w RMF FM wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, pytany o ewentualne spotkanie z liderem AgroUnii Michałem Kołodziejczakiem. "Nie popieram w żaden sposób wyrzucania na ulice żywności - to w naszej kulturze nie jest dobrze przyjęte" - zadeklarował, odnosząc się do formy protestów rolniczych. Pytany o błędy jego poprzednika Grzegorza Pudy, odparł: "relacje z rolnikami trzeba mocno poprawić. Choćby przez bardzo liczne spotkania".

Czy Beata Szydło byłaby dobrą kandydatką na prezydenta? Myślę, że niezłą. Po pierwsze - kobieta. Jeszcze chyba nie mieliśmy poważnej kandydatki, która byłaby z szansami na zwycięstwo. To by było ciekawe rozwiązanie - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Na pewno bym (ją - przyp. red.) wspierał. Będę wspierał każdego kandydata, którego wyasygnuje Prawo i Sprawiedliwość - dodał. 

Pytany o relacje łączące go z byłą premier, gość RMF FM oświadczył: "Jesteśmy przyjaciółmi w fazie zawodowej, politycznej - nie prywatnie".

Akcyza na cydr nie powinna być zlikwidowana - to by wyszło poza kontrolę. Ważne, by była porównywalna z takimi samymi niskoalkoholowymi produktami - np. z piwem - zadeklarował w Porannej rozmowie w RMF FM nowy minister rolnictwa. Piwo ma bardzo małą akcyzę. Jeśli cydr by miał taką samą akcyzę jak piwo to wtedy wszystko byłoby w porządku. To jest zadanie dla mnie - zapewnił Kowalczyk. 

W internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM Henryk Kowalczyk mówił, że jako minister rolnictwa nie będzie zwolennikiem zakazu uboju rytualnego. Ubój rytualny w cierpieniu zwierząt nie różni się praktycznie niczym od uboju tradycyjnego, bo tradycyjny też jest bardzo przykry. Wszyscy, którzy o tym dyskutują najlepiej powinni pojechać do rzeźni - mówił wicepremier.

Kowalczyk mówił też, jak będzie walczył z wysokimi cenami nawozów. Można w Europie zrobić obniżanie akcyzy (na gaz - przyp. red.), zawieszenie opłat z tytułu emisji CO2, to też jest istotny składnik kosztowy przy produkcji nawozów - powiedział minister rolnictwa. Rober Mazurek zapytał, czy Polska może u siebie obniżyć lub zlikwidować akcyzę na gaz. Może, ale w jakimś małym zakresie - odpowiedział Kowalczyk. Czy zatem wicepremier Kowalczyk doprowadzi do obniżenia akcyzy na paliwa gazowe? Tak będę prowadził te rozmowy, żeby się nad tym zastanowić - odpowiedział Kowalczyk.

Robert Mazurek, RMF FM: Moim gościem - po raz pierwszy w nowej roli - wicepremier, minister rolnictwa - nowe tytuły Henryka Kowalczyka. Dzień dobry.

Henryk Kowalczyk: Dzień dobry. Witam pana redaktora, witam państwa.

Wrócił pan do Ministerstwa Rolnictwa. Pan wiceministrem już był za pierwszych rządów PiS-u.

14 lat temu.

Od tego czasu zdążył pan już być ministrem środowiska, pełnił pan obowiązki ministra skarbu. Wszystkich pańskich ministerstw na pewno nie zliczę - tego było sporo. Zdrowie, kultura i sport - to jeszcze przed panem.

Jeszcze finanse. Chociaż licząc szefa komisji finansów publicznych to już dotknąłem tego tematu.

Czyli jest pan człowiekiem wielu talentów.

Trudno mówić o talentach. Minister jest politykiem przede wszystkim. To jest ważne. Realizuje zadania - nie musi być specjalistą wąskim.

Beata Szydło już dzwoniła z gratulacjami?

Tak, wiele osób dzwoniło z gratulacjami.

Pytam o panią premier.

Dzwoniła z gratulacjami. Wiele, wiele innych osób dzwoniło z gratulacjami.

My też oczywiście dołączamy się do gratulacji, ale pytam o Beatę Szydło, dlatego że bardzo wielu polityków z Prawa i Sprawiedliwości mówi, że pańska nominacja to cios w premiera Morawieckiego, za to awans środowiska Beaty Szydło.

W takim razie premier Morawiecki powołał mnie na ministra środowiska. Czy to był cios w Beatę Szydło? Chyba nie. Pracuję dla Polski w ramach Prawa i Sprawiedliwości, czy premierem jest Beata Szydło, czy Morawiecki - wszystko jedno.

W ramach bliskiego sojuszu z Beatą Szydło.

W ramach bliskiego sojuszu I z Beatą Szydło, i z premierem Morawieckim. Każdy premier dla mnie jest bardzo ważny.

A państwo są przyjaciółmi? Pytam o Beatę Szydło.

Powiedziałbym tak - jesteśmy przyjaciółmi w fazie zawodowej, politycznej - nie prywatnie.

To jeszcze jedno pytanie o Beatę Szydło - o to, czy byłaby dobrą kandydatką na prezydenta. Tę kandydaturę już lansuje Witold Waszczykowski.

Myślę, że niezłą. Po pierwsze - kobieta. Jeszcze chyba nie mieliśmy poważnej kandydatki, która byłaby z szansami na zwycięstwo.

Pani marszałek Kidawa-Błońska próbowała kandydować.

No tak, ale nie do końca kandydowała. To by było ciekawe rozwiązanie.

Pan by wspierał Beatę Szydło w tym?

Na pewno bym wspierał. Będę wspierał każdego kandydata, którego wyasygnuje Prawo i Sprawiedliwość.

To najwcześniej w roku 2025. Teraz porozmawiajmy o tym, co pana czeka już zaraz, wkrótce. Czy spotka się pan z liderem AgroUnii Michałem Kołodziejczakiem?

Tak, spotkam się, oczywiście. Z wszystkimi osobami trzeba rozmawiać. Pan Kołodziejczak ma dużo dobrych pomysłów. Sposób ich wdrożenia możemy przedyskutować. Chętnie się spotkam.

Jak pan będzie z nim rozmawiał to nie zwróci mu pan uwagi na to, że np. wyrzucanie jedzenia na ulice to jest model protestu, który wielu ludzi oburza?

Ja takiego modelu protestu nie popieram. Bardzo różne formy protestu szczególnie organizacje rolnicze wyrażają. Zaprzestanie pracy - tak jak w innych zakładach - żadnego wrażenia nie robi, więc próbują różne wrażenie robić. Ja oczywiście nie popieram w żaden sposób wyrzucania na ulice żywności - to w naszej kulturze nie jest dobrze przyjęte.

Właściwie powinienem zacząć od innego pytania: skoro było tak dobrze, skoro nikt w Prawie i Sprawiedliwości nie narzekał na ministra rolnictwa to dlaczego nastąpiła zmiana? Dlaczego pan się pojawił na tym stanowisku?

Może być lepiej zawsze. Nigdy nie ma tak doskonale, żeby było już wystarczająco dobrze.

A co zrobił źle minister Puda albo czego nie zrobił, a powinien?

Myślę, że relacje z rolnikami trzeba mocno poprawić.

Mocno poprawić relacje z rolnikami - w jaki sposób się poprawia relacje z rolnikami?

Choćby przez bardzo liczne spotkania.

Pan jest abstynentem, jak pan się będzie spotykał z rolnikami?

Naprawdę nikt nie oczekuje, żeby tylko spotykać się po kielichu, tylko rozmawiać jednak po trzeźwemu.

Pan rzeczywiście od lat jest abstynentem?

Tak, od dwudziestu kilku.

Mój Boże. To ja mam pytanie serio o alkohol. Jak pan wie, w Polsce produkuje się, całkowicie nielegalnie, jeśli chodzi o przepisy, natomiast wszyscy przymykają oko, śliwowicę łącką, mamy gruszkówkę, także w Łącku, ale nie tylko. Całe Podlasie jest przesiąknięte "Duchem Puszczy". Pozdrawiamy serdecznie ducha i Podlasie, tylko że to wszystko jest nielegalne. Nielegalność polega na tym, że nikt od tego nie odprowadza podatku, natomiast częstuje tym i komendant policji, i marszałek województwa, i wszyscy to wiedzą, i wójt, i proboszcz.

Niestety, czasami tak bywa, Natomiast trzeba jasno podkreślić, to jest łamanie prawa. Tu nie ma żadnej taryfy ulgowej.

I co? I pan by ich wszystkich wsadził do więzienia?

Tu nie chodzi o wsadzanie do więzienia. To jest bardziej aspekt ekonomiczny.

Nie, to nie jest aspekt ekonomiczny. To jest także aspekt pewnej tradycji, tzn. w Łącku robi się śliwowicę.

To jeśli się robi śliwowicę w Łącku, to najlepiej zarejestrować taką robotę śliwowicy. Będzie problem z głowy.

No dobrze, to ja zadaje pytanie, czy nie można uprościć tego? Wprowadzić to jako produkty regionalne?

Co do uproszczenia, to oczywiście można rozmawiać. Natomiast nie mówmy, że poza systemem akcyzowym - jednak jest kontrola produkcji alkoholu.

A propos akcyzy. Pamięta pan, jak w 2017 roku, Chryste Panie, to już 4 lata, jak premier Morawiecki obiecywał, że cydr, ponieważ mamy mnóstwo jabłek i nie mamy z nimi co zrobić, jabłka gniją rolnikom, nie opłaca się zbierać, to jest prawdziwy problem, z którym pan się zetknie za rok przy okazji kolejnych zbiorów...

Ten problem już jest.

"Przystąpiliśmy w Ministerstwie Finansów" - cytuję premiera Morawieckiego z 2017 roku - "do prac, które mają być impulsem... Chodzi o cydr - żeby był jeszcze bardziej przystępny, chcemy zrezygnować z pobierania akcyzy". "Przystąpiliśmy w Ministerstwie Finansów do prac nad tym, żeby zrezygnować z pobierania akcyzy". To był rok 2017. Jest rok 2021, akcyza na cydr jest jak była.

Akcyza na cydr nie powinna być zlikwidowana, bo by też wyszło poza kontrolę. Natomiast ważne jest, aby ona była porównywalna z takimi samymi produktami, czyli niskoalkoholowymi, np. z piwem. Piwo ma bardzo małą akcyzę. Jeśli cydr miałby taką samą akcyzę jak piwo, to wtedy wszystko byłoby w porządku.

Ale dlaczego w takim razie nic z tym rząd Prawa i Sprawiedliwości nie zrobił? Premier sam to zapowiadał.

To jest zadanie dla mnie.

Pan będzie chciał, żeby akcyza na cydr została zmniejszona?

Żeby została zrównana z porównywalnymi napojami, takie jak piwo np. Chodzi o to, żeby procent alkoholu zawarty w napojach alkoholowych był podobnie opodatkowany.

Rok temu został pan zawieszony, po 2 miesiącach odwieszony w prawach członka klubu Prawa i Sprawiedliwości. A to wszystko po słynnym głosowaniu "piątki dla zwierząt". Ta ustawa zniknęła, nie ma jej. Nie bardzo wiadomo, co z nią dalej robić. Skoro jej nie ma, to chyba nic? Czyli nie chcecie już wrócić do zakazu hodowli zwierząt na futra?

Ta ustawa miała wiele aspektów. Nie wszystkie były negatywnie oceniane, choćby przeze mnie. Tak naprawdę były dwa aspekty oceniane bardzo negatywnie - po pierwsze ubój rytualny, po drugie możliwość kontroli gospodarstw rolnych przez organizacje społeczne.

Tylko ostatnie pytanie w tej części. Czy pan wróci do pracy nad "piątką dla zwierząt"?

W takim wymiarze jak była, nie wrócę.