"Zakładam, że w tym wypadku znajdzie się większość polityczna na rzecz liberalizacji dostępu do energii odnawialnej" - powiedział o możliwości głosowania opozycji wraz z PiS-em w sprawie tzw. ustawy wiatrakowej senator Koalicji Polskiej Kazimierz Michał Ujazdowski, który był gościem Tomasz Terlikowskiego w Popołudniowej rozmowie w RMF FM. Ustawa została przyjęta przez Sejm i trafi teraz do Senatu. Jak zaznaczył, "nie tyle poprzemy PiS, co poprzemy rozwiązania rozszerzające dostęp do energii odnawialnej, bo to jest w interesie społeczeństwa". Gość rozmowy stwierdził również, że "po wyborach odbudujemy niezależne i sprawne sądownictwo". "Niezależne, cywilizowane, ale lepsze niż przed 2015 rokiem i lepsze niż teraz" - dodał.

Jak mówił Kazimierz Michał Ujazdowski o senackich poprawkach, "ustawa o postępowaniu dyscyplinarnym sądów powinna być czymś, co rzeczywiście naprawia ustrój sądownictwa w Polsce". Jest realnym, jednoznacznym krokiem naprawczym. PiS ten punkt widzenia odrzucił. Jedyną wartością, jeśli wierzyć deklaracjom pana premiera Morawieckiego tej ustawy w wersji Prawa i Sprawiedliwości jest perspektywa odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy - środków, na które czeka polska gospodarka i którymi dysponują bogatsze od nas kraje europejskie - powiedział.

Jak dodał, "jestem głęboko przekonany, że to, co zrobiliśmy w Senacie stanowić będzie podstawę naszych działań naprawczych po wyborach".

"Odbudujemy niezależne i sprawne sądownictwo"

Po wyborach odbudujemy niezależne i sprawne sądownictwo. Niezależne, cywilizowane, ale lepsze niż przed 2015 rokiem i lepsze niż teraz i ten kapitał prac merytorycznych i legislacyjnych się przyda - powiedział gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM.

Tomasz Terlikowski zapytał swojego gościa o to, czy nie wierzy w fakt, że PiS zachowa którąś z senackich poprawek.

Nie wierzę, dlatego że Jarosław Kaczyński obrał linię pełnego panowania politycznego nad sądownictwem i od tej linii nie chce odejść ze skutkiem fatalnym dla obywateli - odpowiedział senator Koalicji Polskiej.

"Po raz pierwszy po 1989 roku"

Prowadzący rozmowę zauważył, że zdaniem minister do spraw Unii Europejskiej Szymona Szynkowskiego vel Sęka nie możemy nic zmienić w ustawie, bo Komisja Europejska ustaliła z nami, że ustawa ta ma być w ustalonym kształcie.

W tym wypadku okazało się, że idea suwerenności nie jest czymś, co zobowiązuje do suwerennych działań władze Rzeczypospolitej, tylko okazała się być instrumentem walki z opozycję - stwierdził Kazimierz Michał Ujazdowski.

Pan nie wierzy ministrowi? - zapytał Tomasz Terlikowski.

Wierzę w to, że przyznał się do sytuacji upokarzającej - po raz pierwszy po 1989 roku ustawa o znaczeniu ustrojowym była zredagowana pod nadzorem czynnika zewnętrznego - zaznaczył gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM. Jak dodał: "Nasze zmiany tylko zwiększają perspektywę otrzymania środków, bo nasze zmiany generalnie prowadzą do zwiększenia gwarancji niezależności postępowania dyscyplinarnego, więc w żadnym razie Polska nie ryzykowałaby niczego, ale rozmawiamy w sytuacji, w której za dobrą monetę wzięliśmy oświadczenie pana Morawieckiego, że te środki zostaną odblokowane".

Jest jeszcze kwestia - jak w najbliższych miesiącach Prawo i Sprawiedliwość będzie traktowało sędziów - dodał.

Jak zagłosuje prezydent?

Prowadzący rozmowę zapytał swojego gościa o opinię na temat tego, czy prezydent Andrzej Duda podpisze tę ustawę, ponieważ zgłaszał on wiele zastrzeżeń i mówił, że ustawa jest niekonstytucyjna.

Wydaje mi się, że odstąpi od swojego stanowiska i podpisze, ale proszę pytać prezydenta - odpowiedział senator.

Ustawa wiatrakowa w Senacie

Tomasz Terlikowski zapytał również o głosowanie w sprawie tzw. ustawy wiatrakowej. Zakładam, że w tym wypadku znajdzie się większość polityczna na rzecz liberalizacji dostępu do energii odnawialnej - powiedział Ujazdowski.

Nie tyle poprzemy PiS, co poprzemy rozwiązania rozszerzające dostęp do energii odnawialnej, bo to jest w interesie społeczeństwa. Płacimy za energię za dużo, dlatego że udział energii odnawialnej jest niewielki - nie przekracza 15 proc. w mikście energetycznym. My działamy na rzecz interesów Polek i Polaków, a nie na rzecz interesu Prawa i Sprawiedliwości. To raczej PiS przechodzi na pozycje programowe ugrupowań opozycyjnych godząc się, bardzo późno - ze szkodą spowodowaną, że tak późno, ale to PiS przechodzi na nasze pozycje - mówił senator.

Jak dodał, "my poprzemy dlatego, żeby uruchomić dostęp do energii odnawialnej w Polsce".

"W tych wyborach nikt nie może być zgubiony"

Kapiszon czy wstęp do budowy centrowo-konserwatywnej koalicji, nazwijmy ją Koalicją Polską 2050? - zapytał prowadzący Popołudniową rozmowę w RMF FM w nawiązaniu do wczorajszej konferencji prasowej liderów dwóch partii.

Wstęp do współpracy, mam nadzieję, że zakończonej wspólną listą ruchu Szymona Hołowni i Koalicji Polskiej - stwierdził senator Koalicji Polskiej. Jak

Dziennikarz RMF FM zapytał swojego rozmówcę o to, czy może nie ma Polsce zapotrzebowania na taką koalicję.

Doświadczenie przeczy temu pesymizmowi, które pan nie tyle wyraził, co podniósł. Po pierwsze, w wyborach w 2019 roku byli wyborcy, którzy 4 lata wcześniej zagłosowali na PiS, a wtedy na Koalicję Polską. Szymon Hołownia też wśród swoich wyborców w wyborach prezydenckich ma takich wyborców, którzy wcześniej zagłosowali na Prawo i Sprawiedliwość. To są dwa podmioty polityczne, która potrafią przekonywać do siebie wyborców o bardziej tradycyjnych poglądach spoza wielkich miast - mówił senator.

Jak podkreślił, "w tych wyborach nikt nie może być zgubiony". Ten wyborca o tradycyjnych poglądach, niegodzący się z barbarzyństwem rządów Prawa i Sprawiedliwości, powinien być reprezentowany - zaznaczył Kazimierz Michał Ujazdowski.

Ujazdowski o Porozumieniu i AgroUnii

Jedna lista wyborcza, obejmująca całą opozycję, to ryzyko braku reprezentacji wyborców o tradycyjnych poglądach. Jestem głęboko przekonany, że dwie listy - a więc opozycja głęboko współpracująca ze sobą, ale różnorodna - to jest lepsza odpowiedź na wyzwanie wyborcze - mówił w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM senator Koalicji Polskiej Kazimierz Michał Ujazdowski. Gość Tomasza Terlikowskiego wyraził także uznanie dla szefa PSL-u i lidera Polski 2050 mówiąc, że obaj politycy "chcą Polski jako dobrego domu dla wszystkich". Były minister kultury podkreślał, że współpracy Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni nie należy traktować jako kontry dla Platformy Obywatelskiej. To jest wzbogacanie opozycji, a nie wojna na opozycji - powiedział.

Kilka dni temu Magdalena Sroka - szefowa Porozumienia - ogłosiła, że jej ugrupowanie wchodzi we współpracę z AgroUnią Michała Kołodziejczaka. Pojawiło się pytanie o to, czy i ta koalicja może dołączyć do tzw. senackiego porozumienia? Dla mnie ten mariaż jest tak zaskakujący, że wolałbym poczekać na dalsze deklaracje. Nie ma pewności, że to jest partia, która podziela przekonanie o potrzebie współpracy opozycji - mówił senator. Tomasz Terlikowski zauważył, że dla wyborców tak samo zaskakująca może być kooperacja Kosiniaka-Kamysza i Hołowni. Na tę wątpliwość Ujazdowski odpowiedział: "Ale tu nie ma pewności, czy najbliższym partnerem Porozumienia i AgroUnii nie stanie się nagle Konfederacja". Dodał także, że póki co nie pojawiła się żadna informacja o tym, "czego chcą dla kraju i jakie zajmują miejsce na scenie politycznej".

Ujazdowski o wyroku Poczobuta

Dzisiaj białoruski sąd ogłosił wyrok ośmiu lat więzienia o zaostrzonym rygorze dla działacza mniejszości polskiej i dziennikarza Andrzeja Poczobuta. Poczobut przebywa za kratami od blisko dwóch lat. Gość Popołudniowej rozmowy jest przewodniczącym Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą.

Redaktor Tomasz Terlikowski zapytał o to, czy można cokolwiek zrobić wobec tego wyroku. Nie ma siły na Łukaszenkę, bo to jest drastyczna dyktatura. Wierzę, że uruchomiono już wszystkie możliwości, ale jesteśmy tu bezsilni. Tylko powiew wolności na Białorusi może doprowadzić do uwolnienia tego wspaniałego człowieka - stwierdził senator Koalicji Polskiej.