„Nie będzie nowych stawek podatkowych. Będzie dalsze posunięcie się z kwotą wolną od podatku, czyli tak jak do tej pory, 8 tys. dla tych najmniej zarabiających, więc te progi zostaną trochę podniesione” - mówi Henryk Kowalczyk pytany o przyjęty przez rząd projekt nowego budżetu. Co z obiecanym przez PiS powrotem do niższych stawek VAT? "Nie wycofujemy się z tego zobowiązania, zamierzamy je zrealizować, jak zakończymy w pełni uszczelnianie podatku VAT" – zapewnia szef Komitetu Stałego Rady Ministrów w Popołudniowej rozmowie w RMF FM. "Program wyborczy realizuje się przez 4 lata, my mamy jeszcze dwa" - podkreśla. Dopytywany o obiecywane przez PiS zerowe stawki VAT na ubranka dziecięce, odpowiada: "Niestety VAT jest podatkiem zharmonizowanym w UE. Unia nie chce się zgodzić". Czy ktoś poniósł konsekwencje za wpadkę z przetargiem na autokary dla wojska i za późno złożoną ofertę Autosanu? "Nie poleciały głowy" - przyznaje Kowalczyk. Pytany przez Marcina Zaborskiego, czy prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej może być spokojny o stanowisko, polityk odpowiada: "Uważam, że tak”. Pytany zaś o to, czy spokojny może być szef Autosanu, mówi: "To będziemy rozmawiać”. Czy Henryk Kowalczyk złoży w sprawie doniesienie do prokuratury? „To są intencje, pewnie będzie trudno. Natomiast jeśli chodzi o samą przyczynę, (...) to doniesienia pójdą" – mówi. Kowalczyk zapewnia także: "Znajdziemy ekspertów i policzymy: ile Polska straciła w czasie drugiej wojny światowej".

Marcin Zaborski, RMF FM: Poleciały głowy za wpadkę z przetargiem na autokary dla wojska i za za późno złożoną ofertę Autosanu?

Henryk Kowalczyk: Nie poleciały.

Polecą?

Na razie nie chcę tego mówić, dlatego że...

Już nam pan powiedział, że decyzje personalne zapadły.

Tak, ale to są... Muszą się dowiedzieć o tych decyzjach zainteresowani i to muszą być jeszcze też uzgodnieni inni. W momencie, kiedy będziemy gotowi do ogłoszenia, myślę że z ministrem Kownackim to ogłosimy.

Zainteresowany, czyli np. prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, może być spokojny o stanowisko?

Uważam, że tak.

A szef Autosanu, czyli firmy, która się spóźniła?

No tu będziemy rozmawiać.

Z szefem Autosanu?

Tak.

To jeśli są czy będą zwolnienia w tej sprawie, to za co?

Przede wszystkim - jeśli będą...

Jeśli szef Autosanu się nie obroni, rozumiem...

 ...to trzeba wyjaśnić przyczyny... To znaczy, wyjaśnione już są (przyczyny), tylko ja nie chcę tego mówić teraz.

No właśnie, pan to wyjaśniał w ostatnich tygodniach.

Natomiast ważne są przyczyny spóźnienia się o 20 minut ze złożeniem dokumentów przetargowych.

I po kontrolach, które pan prowadził, wysłał pan albo wyśle pan doniesienia do prokuratury?

To są intencje, więc pewnie będzie trudno. Natomiast jeśli chodzi o samą tę przyczynę, czyli bezpośrednio tego, który nie złożył, to takie doniesienia pójdą.

Minister Antoni Macierewicz mówił, że ta sprawa ma aspekt skandaliczny, a wręcz kryminalny.

Tak by można powiedzieć, ale to dotyczy bezpośrednio tego, który to uczynił, czyli pana dyrektora, który się spóźnił. Trudno jest oceniać intencje innych, natomiast tutaj to są fakty.

Panie ministrze, to o faktach porozmawiajmy. Jest projekt nowego budżetu, rząd się tym zajął, przyjął. Pytanie - czy będą nowe stawki podatkowe?

Nie, nie będzie nowych stawek podatkowych. Będzie dalsze posunięcie się z kwotą wolną od podatku, czyli tak jak do tej pory, 8 tysięcy dla tych najmniej zarabiających, więc te progi zostaną trochę podniesione. Jest to takie stopniowe wprowadzanie tej wolnej kwoty 8 tysięcy. Natomiast innych stawek podatkowych nie będzie.

A to ciekawe, bo dziś pani premier Beata Szydło mówiła w Sejmie tak: "Marką rządu PiS jest dotrzymywanie słowa i zobowiązań wyborczych". To spójrzmy na te zobowiązania wyborcze ws. podatków. Na pewno doskonale pan pamięta, że PiS obiecywało powrót do niższych stawek VAT.

Nie wycofujemy się z tego zobowiązania, tylko...

To kiedy zamierzacie to zrealizować?

Zamierzamy zrealizować, jak zakończymy w pełni uszczelnianie VAT.

Pamięta pan pewnie taką konwencję wyborczą Prawa i Sprawiedliwości z lipca 2015 roku. Beata Szydło ogłaszała wówczas obniżenie stawki VAT do 22 procent. Mam tu specjalnie dla pana depeszę PAP-u z tego momentu, za chwilę ją panu przekażę. 22 proc., i co z tą obietnicą?

Sądzę, że ta obietnica zostanie spełniona...

Tak, kiedy?

Jak będzie pełne uszczelnienie podatku VAT. Natomiast jeszcze pełne nie jest, to znaczy efektów nie ma, bo teraz jest pakiet ustaw, które znów będą powodować kolejne uszczelnienia, m.in. podzielona płatność...

A pamięta pan jak głośno krzyczeliście na rząd Donalda Tuska, że podniósł VAT, a potem, choć miał to zrobić, nie obniżył VAT-u?

Tak, podniósł VAT, nie obniżył...

A rząd PiS obiecał, że to zrobi.

My uszczelniamy ten podatek. Jeśli wpływy z uszczelnienia będą na tyle bezpieczne i z dużym zapasem, wtedy przyjdzie czas na obniżenie.

Henryk Kowalczyk, 2015 rok, grudzień. Mówił tak: "Ustawa o podwyższonej stawce VAT kończy się z końcem 2016 roku. Nie ma planu przedłużenia tej podwyższonej stawki VAT, więc stawki te automatycznie powinny zostać obniżone".

Tak, tylko że spływy podatkowe i wyłudzenia VAT-owskie były na tak dużą skalę, nawet się nie spodziewaliśmy, że na tak dużą... Stąd pierwszy krok to jest uszczelnienie podatku, zwiększenie wpływów. Drugi krok to jest powrót do starej stawki 22 proc.

Program Prawa i Sprawiedliwości, przed wyborami ogłoszony: "Aby zapewnić wzrost dochodów budżetowych trzeba powrócić do niższych stawek VAT". Dziś komunikat brzmi: "Zapomnijcie o tym na razie, nasi drodzy słuchacze".

Nie, nie. Panie redaktorze, program wyborczy realizuje się przez cztery lata, my jeszcze dwa lata nawet nie rządzimy.

Czyli jeszcze przed wyborami ten VAT będzie niższy?

Mam nadzieję, że tak...

Mam nadzieję? Panie ministrze, wielu z nas ma nadzieję...

... jeśli będzie stosowny wpływ z podatków. Na razie jesteśmy na bardzo dobrej drodze.

Kolejna obietnica z programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, o której pan także na pewno pamięta: "Będziemy dążyć do wprowadzenia zerowej stawki VAT na ubranka dziecięce. Podejmiemy starania, by Polska również mogła stosować preferencyjne stawki obniżonego VAT-u". I co takiego się stało w tej sprawie?

I takie starania są czynione. Niestety, żeby teraz odwrócić tę tendencję, łatwiej było utrzymać... Niestety, VAT jest podatkiem zharmonizowanym w Unii Europejskiej.

I Unia nie chce się zgodzić?

Unia nie chce się zgodzić.

A co Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało, panie ministrze?

Utrzymanie byłoby łatwiejsze, natomiast przywrócenie jest już znacznie, znacznie trudniejsze.

PiS był bardzo przewidujący i taki scenariusz zapisał w swoim programie w 2014 roku i zaproponował taki oto zapis: Jeżeli nie uda się wprowadzić tego rozwiązania, czyli obniżenia w Unii Europejskiej, to zwrot VAT-u będzie się dokonywał po przedstawieniu Urzędowi Skarbowemu odpowiednich faktur. Od kiedy będę mógł odliczyć sobie VAT za zakupione ubranka dziecięce, panie ministrze?

Ja myślę, że w tej chwili, jeśli chodzi o pomoc rodzinom i dzieciom, to wprowadziliśmy znacznie lepszy mechanizm - 500 złotych co miesiąc...

Słyszałem już ten argument od pani minister Rafalskiej.

... jest to zupełnie nieporównywalne z VAT-em na ubranka dziecięce.

Tyle, że w programie wyborczym, panie ministrze, była obietnica i 500 +, i tego VAT-u na ubranka dziecięce, chociażby dla tych, którzy nie korzystają z programu 500 +, a takich wciąż jest jednak sporo, bo mają jedno dziecko.

No, to niewiele, tak naprawdę. To znaczy te rodziny, które mają jedno dziecko, ale jednocześnie najbogatsze.

Czyli chce mi pan powiedzieć: ja jako osoba, która ma jedno dziecko, nie muszę otrzymać tego zwrotu VAT-u na ubranka dziecięce, tak?

My, przypominam, niecałe dwa lata jeszcze rządzimy, wobec tego rozliczenie się z pełnego pakietu deklaracji wyborczych przyjdzie pod koniec kadencji.

I jest pan w stanie mi dzisiaj obiecać, że do końca kadencji ten VAT wróci do mojej kieszeni?

Ja jestem w stanie obiecać, że tym się zajmiemy.

To nie to samo jednak, panie ministrze. A propos "zajmiemy się", premier Szydło mówi tak: "Chcę wyrazić wolę polskiego rządu, chcemy zająć się sprawą reparacji i rozmawiać na ten temat z niemieckim rządem". Co to oznacza w praktyce, panie ministrze? Co rząd zamierza teraz zrobić?

W tej chwili to rząd powinien przede wszystkim zinwentaryzować, o jakich kwotach i o jakich wartościach mówimy. I to jest takie główne zadanie, bo samo mówienie o reparacjach, z których rząd komunistyczny - podległy jednak, niesamodzielny - zrezygnował... W tej chwili, żeby mówić realnie i rozmawiać z niemieckim rządem, to trzeba mieć kwotę.

I rząd Beaty Szydło przygotuje wyliczenia, jakie straty Polska poniosła w czasie II wojny światowej?

Przygotujemy takie szacunki.

Kto się tym zajmie?

Myślę, że zajmie się tym z jednej strony grupa w parlamencie - eksperci. I do tego...

Ale rząd, pani premier mówi o rządzie. Że rząd się będzie tym zajmował.

Rząd da ekspertów, no bo trudno... Nie będziemy - ani rząd, ani jeden minister, ani drugi minister nie będzie tego liczył, natomiast znajdziemy ekspertów do tego, aby takie szacunki zrobili.

Czyli rząd wynajmie ekspertów, którzy to policzą, tak rozumiem?

Tak można rozumieć, tak.

Kiedy te wyliczenia poznamy?

Nie chciałbym teraz mówić, jaki to jest stopień trudności. Ale myślę, że pół roku to jest czas, w bardzo dużym przybliżeniu, kiedy będzie można już o czymś mówić.

Panie ministrze, czytam, że pani premier będzie miała bezpośredni pociąg - międzynarodowy - z domu do Warszawy. Budapeszt - Praga - Wiedeń - Kraków - Warszawa, a po drodze Brzeszcze. Zazdrości pan trochę pani premier?

Zazdroszczę, bo ja nie mam przy moim domu żadnej kolei. Jest w odległości 20 kilometrów, ale naprawdę, nie ma czego zazdrościć.

No jakże to? Kilka miesięcy temu Beata Szydło mówi tak: "Bardzo chętnie podróżowałabym, wsiadając do pociągu na Dworcu Centralnym w Warszawie i wysiadając u siebie". No i jak tu teraz nie wierzyć, słysząc, że ten pociąg będzie jednak zatrzymywał się na stacji Brzeszcze, że premier polskiego rządu może wszystko?

Może jeździć pociągiem, to bardzo się cieszę. Jeśli zechce jeździć pociągiem. Może to wygodniej? Chociaż nie wiem, czy będzie jeździć aż tak często, dlatego że jednak bardzo często lata samolotem. To czas do tego zmusza.

Kowalczyk w internetowej części rozmowy: Komisja ds. wyłudzeń VAT? Wielość komisji śledczych nie jest dobra

"Wielość komisji śledczych w parlamencie też nie jest dobra" - mówił w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM Henryk Kowalczyk. Minister i szef Komitetu Stałego Rady Ministrów stwierdził, że "komisja jest potrzebna nie po to, żeby wyłapywać pojedyncze osoby, tylko żeby pokazywać mechanizmy, które doprowadziły do takich wyłudzeń". Kiedy mogłaby powstać? "Najpierw komisja Amber Gold powinna może niekoniecznie skończyć, ale przynajmniej przejść najważniejszy proces. Nie wiem, czy za kilka miesięcy, czy za kilka tygodni, ale ten temat na pewno nie będzie pozostawiony" - zadeklarował gość RMF FM. Marcin Zaborski pytał też o to, kiedy zostanie zniesiony wyższy limit kosztów uzyskania przychodów dla twórców. "W przyszłym roku będzie jeszcze praca nad różnymi podatkami, nad tym też" - stwierdził Kowalczyk.