Czwarte z rzędu zwycięstwo Piasta Gliwice skłoniło mnie do szybkiej refleksji. U nas w tym sezonie beniaminkowie radzą sobie bardzo przyzwoicie. Piast w tabeli jest 3., Pogoń co prawda 9., ale gra całkiem przyjemną dla oka piłkę. A jak radzą sobie beniaminkowie w czołowych europejskich ligach?

W Anglii nowicjusze szybko poznali swoje miejsce w szeregu. Po 6 rozegranych kolejkach najwyżej sklasyfikowany jest West Ham - 7. miejsce, 11 punktów stosunek bramek 7:5. Southampton, czyli nowy zespół Artura Boruca uzbierał na razie zaledwie 3 oczka, a po stronie strat zgromadził już 18 goli. Jeszcze słabiej prezentuje się Reading - 2 punkty, 6 strzelonych bramek, 11 straconych.

W Hiszpanii przyzwoicie radzi sobie Real Valladolid. W 6 meczach 9 punktów - to daje 7. lokatę. Gorzej wygląda kwestia zdobywania bramek. Łącznie drużyna zdobyła ich 10, ale aż 6 w ostatnim pojedynku z Rayo Vallecano. Celta Vigo i Deportivo La Coruna mają na razie po 6 punktów.

We włoskiej Serie A beniaminkowie radzą sobie naprawdę dobrze. Najsłabsza,  Pescara z 7 punktami jest 11. Torino z Kamilem Glikiem ma punkt więcej (6. miejsce), ale co ważne, w 6 meczach straciło tylko 4 gole (w tym 2 z Interem). Najwyżej na razie Sampdoria. 5. miejsce, 10 punktów, i to mimo porażki w ostatnim meczu z Napoli.

W Bundeslidze furorę robi Eintracht Frankfurt - jest wiceliderem. 16 punktów, remis 3:3 z Borussią Dortmund i 5 zwycięstw. Świetny początek sezonu. Dobrze radzi sobie też Fortuna Dusseldorf (10 punktów) i tylko Greuther Fuerth na razie ma pod górkę, bo 4 punktów i 2 zdobyte bramki to niezbyt imponujący wynik.

Wreszcie podsumowanie najlepszych lig zamyka liga francuska. Ligową tabelę zamyka Troyes. Nisko, bo na 16. miejscu jest Bastia, a najlepiej prezentuje się w tym gronie Stade Reims Grzegorza Krychowiaka - zajmuje 8. miejsce, a Polak jest jednym z najjaśniejszych punktów zespołu.