Jakub Wolny to mistrz świata juniorów z 2014 roku. Zdobył wtedy złoto indywidualnie i w konkursie drużynowym. Nadzieja naszych skoków narciarskich po długiej przerwie spowodowanej kontuzjami znów spróbuje sił w Pucharze Świata! Powalczy w kwalifikacjach do konkursu w Willingen.

Jakub Wolny to mistrz świata juniorów z 2014 roku. Zdobył wtedy złoto indywidualnie i w konkursie drużynowym. Nadzieja naszych skoków narciarskich po długiej przerwie spowodowanej kontuzjami znów spróbuje sił w Pucharze Świata! Powalczy w kwalifikacjach do konkursu w Willingen.
Jakub Wolny (zdjęcie archiwalne) /Grzegorz Momot /PAP

W 2014 roku w Predazzo Jakub Wolny, kiedy zdobył złoto mistrzostw świata juniorów, rywalizował między innymi z takimi zawodnikami jak: Norweg - Daniel-André Tande, Rosjanin - Jewgienij Klimow, Słoweniec - Anze Lanisek czy Fin - Jarkko Maeaettae. Różnie się ich losy układały, ale wszyscy z lepszym lub gorszym skutkiem zadomowili się w Pucharze Świata. Tande na przykład wygrał pierwszy w tym sezonie indywidualny konkurs w Klingenthal. Regularnie punktuje Lanisek. Klimow ma kłopoty z awansem do serii finałowej, ale w konkursach występuje. Jedynie Maeaettae w tym sezonie nie pojawia się w Pucharze Świata, ale doświadczenie zdążył zebrać w poprzednich latach.

Wolny z najważniejszym cyklem dopiero będzie się oswajał. W sezonie 2013/2014 zadebiutował w zawodach w Zakopanem. I to by było na tyle. A wszystko z powodu kłopotów zdrowotnych. Problemy zaczęły się w październiku 2014 roku. Wolny miał wtedy przykry upadek w zawodach Letniej Grand Prix w Klingenthal. Kłopoty z łękotką w kolanie ciągnęły się przez rok, choć początkowo wydawało się, że artroskopia kolana powinna rozwiązać problem. Na skocznię Wolny wrócił w listopadzie ubiegłego roku. Skakał w zawodach Pucharu Kontynentalnego w Renie, Rovaniemi i Engelbergu. Jego najlepsze miejsce to 11. Wielkich wyników więc nie było, ale była solidna praca nad powrotem do formy. Teraz w związku z problemami naszych czołowych skoczków Wolny dostanie szansę w Willingen. Bez względu na to, jak się spisze, warto trzymać kciuki za kolejne sukcesy młodego zawodnika. Bo choć nie zawsze uzdolniony i utytułowany junior zamienia się w gwiazdę, to Wolny zasługuje na to, by przynajmniej dostać szansę i spróbować ją wykorzystać, a nie marnować talent w lekarskich gabinetach.

Kwalifikacje w Willingen zaczynają się o 18:00. Na liście startowej mamy 56 zawodników. Szansa na udział w konkursie jest więc spora. Oprócz Wolnego sztab kadry wystawi w Willingen także Jana Ziobrę, Macieja Kota, Andrzeja Stękałę i Stefana Hulę.