Przez Termy Maltańskie w Poznaniu przewija się codziennie kilka tysięcy ludzi. Jest miejsce i dla profesjonalistów na 50-metrowym basenie sportowym i dla amatorów wodnych szaleństw w części rekreacyjnej największego w Polsce aquaparku. Tam wejść może każdy przez większą część doby. W saunach też są niewielkie ograniczenia.

Tylko jednak kilka osób ze specjalnymi uprawnieniami ma prawo zajrzeć w podziemia Term Maltańskich.

Kilometry rur oraz ogromne pompy i filtry. Promieniowanie UV oraz ujęcie wody termalnej, która, nim trafi do basenów, pobierana jest z głębokości 1306 metrów. Za sprawą tego ujęcia jest to jedyne miejsce, gdzie w Poznaniu można świętować Barbórkę, dzień patronki górników.

Część techniczna jest dostępna dla małej grupy osób, ponieważ to tu zapewniane jest bezpieczeństwo kąpiących się. Urządzenia pomagają utrzymać odpowiednią jakość wody oraz jej temperaturę, co nie jest prostą sprawą. W części sportowej, na długim basenie, temperatura woda musi mieścić się w przedziale 26-28 stopni Celsjusza.

Amatorzy wolą tę wyższa granicę, ale kiedy odbywają się zawody profesjonalistów - obowiązuje 26 stopni, bo przy takiej osiągane są najlepszy czasy.


(j.)