Nie wszyscy rodzice chcą, by ich pociechy były jednymi z wielu Franków, Kacprów czy Zuzanek, więc wymyślają Truskawki, Tiary czy Kermitów. Za tę twórczą inwencję płacą ich pociechy. Jedynym ratunkiem może być zmiana imienia - jak to zrobić?

Imię można zmienić wtedy, gdy jest ono ośmieszające lub gdy na co dzień używamy innego imienia. Również wtedy, gdy zostało ono zmienione wbrew prawu.

Imię można zmienić także wtedy, gdy chcemy mieć je zgodne z przepisami państwa, którego obywatelstwo posiadamy. Dotyczy to osób, które mają dwa lub więcej obywatelstw, w tym polskie. W tym przypadku o zmianę imion występują osoby, które na co dzień przebywają za granicą i mają trudne do wymówienia dla cudzoziemców polskie imiona. Przykładem mogą być Małgorzaty czy Katarzyny. Osoby takie najczęściej przyjmują obcobrzmiącą postać swojego imienia. Zgodnie z obowiązującymi przepisami można też zmienić pisownię już posiadanego imienia.

Ustawodawca opisując sytuacje, w których można zmienić imię, użył określenia "w szczególności", a więc może być znacznie więcej przesłanek, które przemawiają za zmianą imienia. Wśród nich jest np. negatywne nastawienie obciążające psychikę. Każdy taki przypadek jest rozpatrywany indywidualnie.

Aby zmienić imię, należy w urzędzie stanu cywilnego, właściwym dla naszego miejsca zamieszkania, złożyć odpowiedni wniosek. Należy uiścić też opłatę skarbową w wysokości 37 złotych. We wniosku należy przedstawić ważny powód naszej decyzji i czekać na decyzję urzędników. Zazwyczaj trwa to około miesiąca, w szczególnie skomplikowanych sprawach dwa miesiące. W wyniku zmiany można posiadać maksymalnie dwa imiona.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami dziecku nie można nadawać więcej niż dwóch imiona. Nie można też nadawać imion, które mogą być ośmieszające lub nieprzyzwoite. Polskie prawo nie pozawala również na nadawanie imion, które nie pozwalają odróżnić płci.

Urzędnicy urzędów stanu cywilnego często mają problemy z określeniem wartości imienia, dlatego często zwracają się o poradę do Rady Języka Polskiego. Urzędnicy pytali np. o imię Tiara, które miało być nadane dziecku jako drugie. Rodzice malucha tłumaczyli, że wyboru dokonali na podstawie książki Małgorzaty Brzozy "Numerologiczny słownik imion". Urzędnicy z kolei uważali, że "Tiara" nie może być imieniem, bo to nazwa określająca papieskie nakrycie głowy lub ozdobne nakrycie głowy zwane również diademem. Rada Języka Polskiego podzieliła wątpliwości urzędników. W uzasadnieniu RJP czytamy, że nadanie tego imienia dziecku stałoby w sprzeczności z zasadami wyłożonymi w "Zaleceniach dla urzędów stanu cywilnego dotyczących nadawania imion dzieciom osób obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej" (...).

W innym z listów, który trafił do RJP, wątpliwości dotyczyły nadania dziewczynce imienia Truskawka. Z pytaniem zwróciła się mama dziecka, która argumentowała swój wybór występującymi w naszym kraju imionami takimi jak Malina czy Jagoda. Według RJP nie powinno się nadawać imion pochodzących od wyrazów pospolitych, takich jak antena, bławatek, goździk, kąkol, sonata, sonatina itp. Do tej kategorii - według RJP - należałoby też imię Truskawka. Prof. dr hab. Walery Pisarek, który przygotowywał odpowiedź, dodał, że wspomniane przez mamę niedoszłej Truskawki imiona Jagoda i Malina to pochodne od imion Jadwiga i Amalia lub Magdalena.

Są jednak przypadki, gdy RJP pozytywnie opiniuje konkretne imiona. Taki był przypadek z imieniem Nel. Mimo że nie wskazuje ono na rodzaj płci, RJP wydała pozytywną opinię na jego temat. Jako uzasadnienie podała mocne zakorzenienie tego imienia w naszym kraju. RJP poza przepisami wskazuje również na to, by każde imię zawierało polskie znaki - radzi unikać znaków takich jak "x" czy "v".

(jad)