Nie można posłom wyznaczyć sztywnych godzin, aby spotykali się z wyborcami. Poseł ma tu swobodę, ale musi liczyć się z oceną wyborców. Tak mówi Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski pytany o puste biura poselskie w poniedziałki, kiedy zgodnie z wieloletnią tradycją posłowie są do dyspozycji obywateli.

Komorowski próbuje rozgrzeszać posłów, których trudno spotkać w ich biurach, a na które dostają 11 tys. złotych miesięcznie. ...a może spotykają się z wyborcami w inne dni. ...a może mają ważne sprawy w terenie. ...a może muszą być w Sejmie, itd.