W środę łódzki sąd zajmie się wnioskiem o tymczasowy areszt dla Marka S. Wiceprezes Banku Ochrony Środowiska usłyszał już zarzuty.

Według informacji RMF FM, chodzić może o przyznawanie dużych pożyczek osobom, które nie miały zdolności kredytowej.

Marek S. został też odwołany z funkcji społecznego doradcy ministra sprawiedliwości. Razem z nim policjanci z Komendy Głównej Policji zatrzymali Roberta S. - dyrektora łódzkiego oddziału jednego z banków, który usłyszał zarzuty. Prokuratura zastosowała wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł i dozór policji.

Marek S. to znajomy łódzkich liderów Platformy Obywatelskiej. Ze względu na dobro postępowania nie mogę ujawnić treści zarzutów, które zostały postawione - mówi rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.

Do znajomości z Markiem S. przyznał się m.in. minister sprawiedliwości. Oczywiście nie ma to żadnego wpływu na czynności żadnego organu państwa w tym przypadku - podkreśla Krzysztof Kwiatkowski. Z kolei minister infrastruktury Cezary Grabarczyk twierdzi, że nie przypomina sobie Marka S. , ale przyznaje, że jest klientem Banku Ochrony Środowiska.