Po 7 latach pracy w Dortmundzie, Juergen Klopp żegna się z Borussią. Doprowadził ją do dwóch tytułów mistrza kraju i finału Ligi Mistrzów dwa sezony temu. M.in. dzięki niemu świat usłyszał o polskiej trójce: Lewandowski-Błaszczykowski-Piszczek. Co odejście Kloppa oznacza dla Borussii i całej piłki nożnej?

Pod jego wodzą BVB wygrzebała się z potężnego kryzysu, następnie dwa razy z rzędu została mistrzem Niemiec, a w kolejnym sezonie zakwalifikowała się do finału Ligi Mistrzów. Wielu piłkarzy chciało trafić do Dortmundu, właśnie po to, by pracować z charyzmatycznym szkoleniowcem. Teraz trudniej będzie namówić zawodników na transfery do klubu - tym bardziej, że Borussia nie zagra w przyszłym sezonie w Champions League - a jeszcze trudniej utrzymać obecny skład. Wydaje się, że to osoba Kloppa powstrzymywała na przykład Hummelsa czy Reusa przed odejściem za granicę.

Każdy kolejny trener BVB będzie musiał mierzyć się z legendą Juergena Kloppa, który z grupy trzynastu-czternastu zawodników potrafił zbudować oddział zdolny rzucać wyzwania największym światowej piłki, jak Realowi Madryt. Dzięki temu był ubóstwiany przez kibiców, a gdy w tym sezonie klub przeżywał kryzys - działacze nawet przez sekundę nie zastanawiali się nad jego zwolnieniem.

Co odejście Kloppa oznacza dla innych? Kilku trenerów będzie miało niespokojne noce do czasu, aż uznany drugim najlepszym szkoleniowcem świata w plebiscycie FIFA w 2013 roku Niemiec ogłosi nazwę nowego pracodawcę. Szczególnie obawiać powinni się trenerzy na Wyspach Brytyjskich, bo 48-letni trener w przeszłości deklarował, że chciałby spróbować swoich sił w Premier League. Dziś wydaje się być najpoważniejszym kandydatem do przejęcia Manchesteru City.

Gdziekolwiek by się jednak nie pojawił, tam spróbuje powtórzyć swój przepis na sukces. Czyli wybierze zawodników, którzy będą w stanie atakować rywali morderczym presingiem na całym boisku. To wyczerpujące fizycznie, ale przynoszące znakomite efekty. Czy wraz z nadejściem Juergena Kloppa doczekamy się nowej potęgi na mapie Europy? Na razie trzeba czekać na jego decyzję.