Niedawno pisałem tutaj o firmowanej przez Ministerstwo Zdrowia i Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych propozycji zakazu produkcji oraz sprzedaży tzw. małpek, czyli małych (50 i 100 mililitrów) opakowań mocnego alkoholu.

Niedawno pisałem tutaj o firmowanej przez Ministerstwo Zdrowia i Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych propozycji zakazu produkcji oraz sprzedaży tzw. małpek, czyli małych (50 i 100 mililitrów) opakowań mocnego alkoholu.
Zdj. ilustracyjne /Monika Kamińska /Archiwum RMF FM

Ponieważ tradycja jest podstawą tożsamości narodowej, może warto pomyśleć o zastąpieniu tych małych buteleczek jedną o pojemności 75 mililitrów. Byłoby to zgodne nie tylko z Arystotelesowską zasadą złotego środka, ale także z historią Wojska Polskiego, w którym podstawową bronią artyleryjską była w okresie II Rzeczypospolitej z kampanią jesienną 1939 roku włącznie armata kalibru 75 milimetrów skonstruowana na przełomie XIX i XX wieku we Francji przez majora Josepha Alberta Deporta. 

"Siedempiątka" dobrze kojarzy się każdemu Polakowi, który cokolwiek wie o militarnej przeszłości swojego narodu. Gdyby więc na rynku mocnych trunków pojawiła się buteleczka o takiej właśnie pojemności z wizerunkiem tejże armaty na etykiecie, z pewnością wzbudziłaby ona entuzjazm miłośników polskiej wódki. Nowego znaczenia nabrałoby też wówczas stare powiedzenie: "strzelić lufę".