Przez ponad dwie godziny nie było prądu w centrum Warszawy. Awaria zasilenia dotknęła między innymi ministerstwo edukacji, Ministerstwo Spraw Zagranicznych i dawną siedzibę MON, w której obecnie pracuje podkomisja smoleńska Antoniego Macierewicza.

Jak szacuje nasz dziennikarz, awaria prądu dotknęła od kilku do kilkunastu tysięcy osób, głównie pracowników biur i ministerstw w Śródmieściu Warszawy.

Bez prądu były ulice: Bagatela, Klonowa, Boya Żeleńskiego, ulica Puławska w okolicach Placu Unii Lubelskiej i Aleja Armii Ludowej.

Nie działało dziewięć stacji średniego napięcia.

Przed godziną 14:00 awaria prądu została usunięta. Przyczyną braku prądu w Śródmieściu było zwarcie wywołane przez skok napięcia - dowiedział się reporter RMF FM. 


(j.)