Amerykańscy naukowcy ogłosili właśnie, że nie ma żadnych dowodów na to, że niektórzy z nas są wzrokowcami, a inni lepiej uczą się tego, co usłyszą. Niektóre techniki wspomagające uczenie się to ich zdaniem tylko strata czasu.

Artykuł opublikowany w czasopiśmie "Psychological Science in the Public Interest" utrzytmuje, że nie ma żadnych dowodów na to, że rzeczywiście jedni z nas uczą się szybciej, gdy coś widzą a inni lepiej uczą się ze słuchu. Taka teoria obowiązuje od ponad 30-tu lat. Teraz analiza poświęconych jej prac naukowych pokazuje, że albo ich wyniki nie usprawiedliwiały takiej tezy, albo były prowadzone niestarannie, czy nawet błędnie.

Ta praca może mieć poważne konsekwencje dla całego przemysłu pomocy naukowych, poradników, czy kursów, które mają nas nauczyć lepiej wykorzystywać nasze rzekome predyspozycje. Może się okazać, że to po prostu zawracanie głowy. Dla nas samych znaczenie tego artykułu jest chyba mniejsze. Uczmy się po prostu tak, jak nam pasuje, w sposób, który jest najbardziej skuteczny.