Rozmowy przez telefon komórkowy - groźne dla przechodniów - alarmują naukowcy z Uniwersytetu Illinois. I nie chodzi wcale o rozmowy prowadzone przez kierowców przejeżdżających samochodów, ale... samych przechodniów...

W ferworze rozmowy przechodnie zapominają o tym, co wokół nich się dzieje. Testy pokazały, że osobom rozmawiającym przez telefon komórkowy, nawet przy użyciu słuchawek i mikrofonu przejście przez ulicę zajmuje nawet o 25 procent więcej czasu, niż innym przechodniom. Rzadko są w stanie przejść przez zatłoczoną ulicę w czasie krótszym, niż 30 sekund. Nasze przekonanie o tym, że chodzenie to czynność automatyczna i nie trzeba się nad nią zastanawiać jest błędne, a telefoniczne pogaduchy przechodniów to kolejny czynnik zwiększający ryzyko na drogach. Jest też dobra wiadomość. W przechodzeniu przez ulicę nie przeszkadza słuchanie muzyki, nawet ze słuchawkami na uszach pozostajemy pełnosprawnym przechodniem.