Lodowce Himalajów topnieją w zastraszającym tempie. Jednak to nie ocieplenie klimatu jest za to odpowiedzialne. Zdaniem chińskich i amerykańskich naukowców, przyczyną jest rosnące zanieczyszczenie powietrza, głównie coraz większa ilość sadzy w atmosferze.

W bieżącym stuleciu obserwuje się wzmożone topnienie 95-ciu procent lodowców Tybetu i Himalajów. Średnia roczna temperatura podniosła się o tam 3 dziesiąte stopnia Celsjusza. To ponad dwukrotnie więcej, niż wynikałoby z obliczeń skutków globalnego ocieplenia. Prawdopodobnie odpowiada za to zwiększona ilość sadzy, która osadzając się na lodowcach zwiększa pochłąnianie promieni słonecznych. Jak się szacuje, od 1975-go roku, ilość sadzy emitowanej do atmosfery wzrosła nawet trzykrotnie. Jesli nie zdołamy tego ograniczyć, przyszłość 10-ciu tysięcy lodowców, zapewniających wodę miliardom ludzi, będzie zagrożona.