Sukces polskiej astrofizyki. Aparatura projektu badawczego "Pi of the Sky", skonstruowana przez polskich naukowców, zainstalowana w obserwatorium Las Campanas w Chile sfilmowała błysk światła, towarzyszący prawdopodobnie narodzinom czarnej dziury. To najdokładniejsza tego typu obserwacja w historii i najdalszy znany błysk, jaki do tej pory można było zobaczyć na Ziemi gołym okiem...

Rozbłyski, obserwowane na niebie od kilkudziesięciu lat w widmie promieniowania gamma, a ostatnio także w widmie widzialnym, pozostają zjawiskiem bardzo tajemniczym. Najczęściej tłumaczy się, że wywołuje je proces tworzenia się czarnej dziury. Po miliardach lat, taki błysk dociera do Ziemi:

Jak mówi mi jeden z autorów projektu, doktor habilitowany Grzegorz Wrochna, dyrektor Instytutu Problemów Jądrowych - do sukcesu przyczyniła się zmiana taktyki prowadzenia obserwacji.

Polska obserwacja pomoże w badaniach procesu tworzenia się czarnych dziur, jednych z najbardziej tajemniczych obiektów we wszechświecie.

Jak się ocenia, w miejscu takiego kosmicznego kataklizmu, w ciągu kilkudziesięciu sekund wydziela się tyle energii, ile Słońce wyemituje w ciągu 10 miliardów lat swego istnienia.

NASA potwierdziła, że błysk oznaczony symbolem GRB 080319B dotarł do nas z odległości 7,5 miliarda lat świetlnych. Był 2,5 miliona razy jaśniejszy niż najjaśniejszy zaobserwowany do tej pory wybuch supernowej. Najdalszym, oglądanym na Ziemi gołym okiem obiektem była dotychczas galaktyka M33 odległa od nas o niespełna 3 miliony lat świetlnych. Symbol GRB 080319B oznacza, że to drugi błysk promieniowania gamma (gamma ray burst), obserwowany 19 marca 2008 roku.