Gdy zastanawiamy się nad niekorzystnymi dla naszego zdrowia skutkami powszechnego używania gadżetów, myślimy zwykle o ich wpływie na naszą psychikę. Najnowsze badania naukowców z Hong Kongu pokazują jednak, że całkiem poważne i dość powszechne są problemy związane z nienaturalną postawą, towarzyszącą użytkowaniu podręcznych urządzeń. Rośnie nam "plemię pochylonych głów" - alarmują badacze The Hong Kong Polytechnic University.

Coraz częściej, na przystankach, w autobusach, na ulicy można zobaczyć ludzi, którzy pochylają głowę, wpatrując się w ekran swojego smartfona, czy tabletu. To nie jest naturalna postawa naszego ciała. W Hong Kongu zjawisko przybrało takie takie rozmiary, że badacze z tamtejszej politechniki postanowili sprawdzić, czym to grozi. 

Badania przeprowadzono na grupie ponad tysiąca osób. Około 70 procent badanych dorosłych i 30 procent dzieci przyznało, że odczuwa negatywne skutki  związane z użyciem elektronicznych gadżetów. Bóle mięśni karku czy pleców to najnowsze dolegliwości, związane z naszym coraz bardziej dopasowanym do gadżetów trybem życia. Takie objawy dołączyły do - obserwowanych już wcześniej u osób pracujących przy komputerze - skutków przeciążenia nadgarstków. Wielu badanych skarży się też na nadmiernie przeciążenie dłoni i palców, związane z nadużywaniem ekranów dotykowych.

W przypadku dorosłych, nowa moda i związany z tym sposób spędzania czasu, może przynieść raczej tylko doraźne zagrożenia. Zmęczenie i bóle pleców można łagodzić z pomocą odpowiednich ćwiczeń. Badacze zwracają jednak uwagę przede wszystkim na dzieci, którym nabyte nad gadżetami wady postawy, choćby okrągłe plecy, mogą zostać już na zawsze. Rodzice powinni zwracać na to uwagę i zachęcać młodych ludzi, by odrywali się od podręcznych konsoli do gier, smartfonów i tabletów jak najczęściej.