W naszym cotygodniowym cyklu Twoje Miasto w Faktach RMF FM odwiedziliśmy dziś Nowe. To nadwiślańskie miasto leży na Kociewiu, niedaleko Świecia. Opowiedzieliśmy m.in. o jego historii i zabytkach.

Nowe może być dla niektórych mylącą nazwą. W tym roku to kujawsko-pomorskie miasto obchodzi swoje 750-lecie, choć jego historia jest dużo dłuższa. Jak zdradził nam pan Marek Śliwa, pasjonat historii Nowego, Niemcy mieli obchodzić 700-lecie Neuenburga już w 1878 roku. Przez wieki burzliwej historii i różnych konfliktów miasto bywało w różnych rękach, i miewało różny charakter. Co ważne, przetrwało wiele świadczących o tym zabytków. 

Nowe - jak na miasto, którego historia sięga średniowiecza przystało - ma oczywiście stare miasto. Do dziś zachował się jego oryginalny układ. Sercem jest kwadratowy rynek. Stał na nim kiedyś ratusz miejski. Dziś przypomina o nim jedynie płyta z obrysem budynku. Wyróżnia się za to fontanna, włączana w okresie letnim. Mieszkańcy przyznają, że kształtem przypomina im... otwieracz do butelek.

W niewielkiej odległości od rynku znajduje się zamek. Precyzyjniej mówiąc: to, co zostało po zbudowanej przez Krzyżaków warowni. To główne skrzydło dawnego zamku. Jego historia sięga XIV wieku. W trakcie wojny trzynastoletniej twierdza kilkukrotnie przechodziła z rąk do rąk. Najpierw, w 1454 roku Krzyżakom odbił ją chorąży poznański Mikołaj Tomicki. W polskich rękach została przez około 2 lata. Ponownie w 1465 roku zamek zdobyty został przez Piotra Dunina, burgrabię krakowskiego. Dziś w średniowiecznych murach działa Centrum Kultury "Zamek". Jest sceną chociażby dla odbywającej się właśnie w Nowem Biesiady Lalkarskiej. To wydarzenie kulturalne odbywa się w Nowem od 24 lat. 

Wracając do zabytków warto zajrzeć także do XIV-wiecznej Fary pw. św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty czy Kościóła pw. św. Maksymiliana Marii Kolbe. Krypta w tym dawnym kościele franciszkańskim pochodzi z początku XIV wieku. Na obrzeżach miasta znajduje się natomiast doskonale zachowana zabytkowa pompownia wody. Zbudowana ją nad Mątawą, niedaleko miejsca, w którym ta rzeka wpada do Wisły. Była ona przeznaczona do przerzucania wód ze zlewni Mątawy, w okresie wysokich stanów Wisły. W latach 90. zbudowano nową instalację, chroniącą te tereny przed zalaniem.

Nowe kusić może nie tylko zabytkami, ale także krajobrazami. Piękne położenie miasta na wysokiej skarpie nadwiślańskiej z widokiem na Grudziądz i Kwidzyn - tak do przyjazdu do miasta zachęcała nas pani Elżbieta.Widoki rozpościerające się z nadwiślańskich klifów wprost zapierają dech w piersiach. Żadna z osad nad Wisłą nie ma takich widoków - pisał nasz słuchacz Sebastian. Trudno polemizować z ich oceną. Naturalny punkt widokowy na koryto Wisły rzeczywiście robi ogromne wrażenie. Na drugim brzegu widać chociażby Grudziądz. W oddali także pylony mostu w pobliżu Kwidzyna. Można pozazdrościć mieszkańcom osiedla i innych budynków, którzy do niezwykłego punktu widokowego mają dosłownie kilka metrów. To miejsce upodobali sobie przede wszystkim paralotniarze. To dla nich doskonały punkt startowy.