Jakaż głupota, sycząca pustka, sodowa w głowie oranż-żenada! Absurd, bezwstydne pajacowanie, słuchasz i cierpisz, aż zęby bolą. Na błazna jednak ktoś kupił bilet, ktoś inny uznał, że tak wypada.
Upojną małpką tumanić masy, "gurdżijewowską" przejąć się rolą.
Superstar z grzywą lwa … na pustyni, król Ubu, lider durnego stada.
Zamiast oburzać się na poważnie, lepiej to wykpić w konwencji dada.
*Sushi z mięsa
Nowa forma komentarza zamiast tłustych felietonów.
Moje sushi z mięsa faktów jak potrawa podawane.
Na talerzu drobne porcje, aby całe połknąć naraz.
Tak jak w barze orientalnym kulinarny minimalizm.
To mój przepis dziennikarski jak autorska info-dieta.
Zwięzły zestaw z kuchni radia: sześć maleńkich dań ze zdań.