"W roku 2030 poziom dochodów Polaków osiąga średni europejski pułap, a PKB na mieszkańca jest zbliżony do średniej unijnej" - to cytat z Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030, którą dziś zajmuje się rząd. Według dokumentu za niecałe 20 lat między innymi do Olsztyna dojedziemy autostradą lub drogą ekspresową, a pociąg z Krakowa do Zakopanego będzie pędził 200 km/godz.

Reporterka RMF FM Agnieszka Burzyńska przeczytała ten dwustustronicowy materiał - i jak informuje - nie może wyjść ze zdumienia. Przestawia się tam Polskę jako kraj szczęśliwości. Mieszkańcy wybierający się w podróż będą mogli wybierać między szybkimi kolejami a autostradami przecinającymi kraj. Ich sieć jest tak gęsta, że każdy może przejechać z nawet najodleglejszej miejscowości swojego województwa do stolicy regionu w - co najwyżej - dwie godziny.

Nasza reporterka jest pod wrażeniem i nie zniechęciły jej nawet takie słowa jak "konurbacja górnośląska", czy wykorzystanie policentrycznej metropolii sieciowej w kształtowaniu konkurencyjności przestrzeni.

W 2030 roku mają działać dwie elektrownie atomowe, a kolejne będą w budowie, wprowadzony zostanie zakaz zabudowy wzdłuż dróg krajowych i wojewódzkich, nad planowaniem lokalnej przestrzeni będzie czuwała kompetentna kadra, a cały proces będzie ściśle kontrolowany.

Zanim to jednak nastąpi, powołanych zostanie kilkanaście zespołów do opracowania szczegółów owej ogólnej koncepcji powszechnej wizji szczęśliwości.

Zobacz cały dokument Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030