Ekspresowo kurczy się liczba rządowych projektów ustaw do rozpatrzenia. Posłowie zajęli się nawet tymi projektami, co do których premier miał wątpliwości, że uda sie je przyjąć.

Następne plany posłów to ambitne marzenia o dokończeniu pakietu przeciwpowodziowego i uchwalenie ustawy o emeryturach mundurowych jeszcze przed wyborami. Zupełnie inaczej widzi jednak swoją aktywność koalicjant. Eugeniusz Kłopotek mówi, że posłowie już popadają w szaleństwo wyborcze więc sejmowe prace będą zwalniać.

Nie ma mowy o zwalnianiu - odpowiadają z kolei współpracownicy marszałka Schetyny, którego mocno miały dotknąć słowa premiera o sejmowym nieróbstwie. Akcja mobilizacja trwa i zauważają ją wszyscy, także opozycja.

Od pewnego czasu Sejm pracuje rzeczywiście szybciej, a złośliwi posłowie PO dodają, że ma być to informacja dla premiera: "My zrobiliśmy, teraz kolej na Ciebie".