Drugi mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy będzie spotkaniem „o wszystko”. To już kolejny taki przypadek w historii polskiego futbolu. Biało-czerwoni nie mogą przegrać z Hiszpanią, jeśli marzą o wyjściu z grupy E. Choć drużyna Luisa Enrique jest odmłodzona i w meczu ze Szwecją miała problemy ze skutecznością, to Polacy, by zremisować lub wygrać z La Furia Roja, musieliby wspiąć się na wyżyny swoich możliwości.

Jesteśmy przekonani, że możemy wygrać w Hiszpanii. 25 zawodników, którzy udadzą się do Sewilli i cały sztab głęboko wierzy, że jesteśmy w stanie pokonać gospodarzy. I z takim przekonaniem pojedziemy na mecz. Każdy z nas chce być z siebie dumny i sprawić, aby dumnych było 38 milionów ludzi, którzy w nas wierzą i nam kibicują. Chcemy dać im dużo radości. Powiedzieliśmy sobie, że kto nie wierzy w sukces, może zostać w Polsce i spędzić fajny czas w Sopocie - zapewniał na konferencji prasowej w czwartek obrońca reprezentacji Polski Jan Bednarek.

Tych, którzy nie wierzą w zwycięstwo drużyny Paulo Sousy z pewnością nie brakuje wśród kibiców. Jeszcze w piątek wieczorem z naszej przedmeczowej sondy wynikało, że większość - 54 proc. kibiców stawia na wygraną Hiszpanii i to wysoką - trzema golami.

Trudno się dziwić, że kibice widzą przyszłość kadry Polski w tak ciemnych barwach. W końcu w meczu ze Słowacją piłkarze pokazali się ze słabej strony: znów straciliśmy gola po stałym fragmencie gry, zawiedli liderzy - Robert Lewandowski odnotował bezbarwny występ (0 strzałów w światło bramki), Grzegorz Krychowiak sam wykluczył się z gry (dwie żółte kartki), rywale nie mieli problemu z odczytywaniem naszych zamiarów.

Na korzyść nie przemawiają też statystyki - w 10 meczach z Hiszpanią wygraliśmy tylko raz. Zwycięstwo odnieśliśmy w 1980 roku, w spotkaniu towarzyskim. Wygraną zapewniły nam wtedy dwie bramki Andrzeja Iwana.

Dodatkowy problem to kłopoty kadrowe. Z powodu dwóch żółtych kartek (w konsekwencji czerwonej) nie zagra jeden z liderów reprezentacji - Grzegorz Krychowiak. Ponadto uraz wyeliminował rezerwowego w kadrze Paulo Sousy bramkarza, doświadczonego Łukasza Fabiańskiego.

W bramce ponownie wystąpi Wojciech Szczęsny, natomiast za Krychowiaka może zagrać prezentujący się bardzo dobrze w reprezentacji Jakub Moder.

Z jakim zespołem zmierzy się Polska?

W zespole Hiszpanii trudno już szukać gwiazd, które zdobywały mistrzostwo świata w 2010 roku, czy wygrywały mistrzostwo Europy w 2012. Luis Enrique zrezygnował nawet z Sergio Ramosa, bo legendarny obrońca miał problemy z dojściem do formy po kilku kontuzjach. Trener Hiszpanów postawił na młodych zawodników takich jak Pedri czy Dani Olmo. To jednak nie będzie dla biało-czerwonych ułatwieniem, bo hiszpańska młodzież prezentuje wysoką jakość piłkarska i jest świetnie wyszkolona technicznie.

Sytuacja Hiszpanów w grupie E na razie nie jest  jednak zbyt dobra. W swoim pierwszym meczu zremisowali w Sewilli ze Szwecją 0:0, więc kolejne potknięcie może oznaczać spore kłopoty.

Euro 2020. Grupa E

DrużynaMeczeZwycięstwaRemisyPorażkiBramki (zdobyte - stracone)Punkty
Szwecja 3 2 1 0 4-2 7
Hiszpania 3 1 2 0 6-1 5
Słowacja 3 1 0 2 2-7 3
Polska 3 0 1 2 4-6 1


Problemem Hiszpanów w meczu ze Szwedami była nieskuteczność. Nie można się zatem dziwić, że w hiszpańskiej prasie trwa dyskusja, czy w meczu z Polską od pierwszej minuty powinien zacząć mający problemy z wykończeniem akcji napastnik Alvaro Morata. Na szansę czeka m.in. Pablo Sarabia, który w meczu ze Szwedami wszedł na boisko w 66. minucie, właśnie za Moratę.

Mamy w ataku kilku piłkarzy z dużą jakością. Od naszego trenera zależy, kto zagra. Ciężko pracowałem każdego dnia, aby zasłużyć na "minuty", niezależnie od tego, czy od początku meczu, czy wchodząc z ławki. Pozostaję bardzo zmotywowany i podtrzymuję chęć pomocy zespołowi w osiągnięciu celu, jakim jest wygrana w sobotę - podkreślił Sarabia.

Jak dodał, zdaje sobie sprawę, że bardzo ważne będzie powstrzymanie Roberta Lewandowskiego. On jest głównym zagrożeniem w ataku. Wszyscy wiemy, jaki miał sezon, jest znany na całym świecie. Postaramy się zrobić wszystko co możliwe, aby go powstrzymać - przyznał hiszpański napastnik.

NIE PRZEGAP: Euro 2020. Szwecja wygrywa ze Słowacją. Skomplikowana sytuacja Polaków

Fanów La Furia Roja z pewnością ucieszyła wiadomość, że na mecz grupowy mistrzostw Europy z Polską pojedzie Sergio Busquets. Kapitan wrócił do drużyny, bo wynik testu na obecność koronawirusa dał negatywny wynik. Busquets miał 6 czerwca pozytywny wynik testu na Covid-19 i spędził dziesięć dni w izolacji w Barcelonie. Podczas gdy reprezentacja rozegrała pierwsze spotkanie Euro. Agencja dpa twierdzi jednak, że występ 32-latka w spotkaniu z Polakami jest "wykluczony".

W sobotę musimy wygrać, a Polska... też musi. Remis nie jest dobry dla nikogo. Myślę, że Hiszpanie będą kontrolowali grę, a Polacy poczekają na kontrę -  tak sobotnie spotkanie będzie wyglądało według Hiszpana, Gerarda Badii, który przez siedem lat grał w Piaście Gliwice. Czy przewidywania okażą się trafne? Odpowiedź poznamy już wkrótce.

Mecz Hiszpania - Polska dziś o godzinie 21:00.

Przypuszczalne składy:

Hiszpania: Unai Simon - Cesar Azpilicueta (Marcos Llorente), Aymeric Laporte, Pau Torres, Jordi Alba - Koke, Rodri, Pedri - Ferran Torres, Alvaro Morata, Dani Olmo.

Polska: Wojciech Szczęsny - Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Jan Bednarek, Maciej Rybus - Kamil Jóźwiak, Karol Linetty, Mateusz Klich, Jakub Moder, Piotr Zieliński - Robert Lewandowski.