Piłkarze OSC Lille pokonali u siebie Olympique Lyon 3:1 w najciekawszym meczu 11. kolejki francuskiej ekstraklasy. W końcówce spotkania w zespole gospodarze grał Ireneusz Jeleń. Ludovic Obraniak całe spotkanie oglądał z ławki rezerwowych.

Jeleń wszedł na boisko w 87. minucie. Wkrótce potem po szybkiej kontrze gospodarzy napastnik reprezentacji Polski zdobył gola efektownym strzałem z woleja do pustej bramki, ale sędzia słusznie nie uznał bramki. Były piłkarz Auxerre był na pozycji spalonej.

Mecz Lille, aktualnego mistrza kraju, z Olympique Marsylia był atrakcyjnym widowiskiem. Pierwsi z gola cieszyli się goście (bramkę zdobył Jimmy Briand), ale tuż przed przerwą po sprytnym strzale piętą wyrównał Senegalczyk Moussa Sow. W drugiej części skuteczne ciosy zadawali tylko gospodarze. W 64. minucie Czarnogórzec Marko Basa zdobył gola strzałem głową, a wynik w 83. minucie ustalił Anglik Joe Cole.

Dzięki zwycięstwu ekipa Lille awansowała na trzecie miejsce w tabeli. Liderem po zwycięstwie 2:0 nad Dijon pozostali piłkarze Paris Saint Germain. To dziewiąte z rzędu zwycięstwo zespołu ze stolicy Francji. Paryżanie potwierdzają opinię, że po letnich transferach (ściągnięto m.in. Javiera Pastore za 43 mln euro) jest poważnym kandydatem do wywalczenia tytułu.

W innym wczorajszym spotkaniu drużyna Auxerre uległa u siebie Rennes 0:1. Do 78. minuty w barwach gospodarzy występował Dariusz Dudka.