Komitet Wykonawczy UEFA zdecydował, że rewolucyjne Euro 2020 zostanie rozegrane w 13 miastach z całego kontynentu. Obydwa półfinały i sam finał odbędą się na tym samym stadionie. W turnieju zagrają 24 zespoły. Gospodarze zostaną wybrani we wrześniu przyszłego roku.

Rozgrywki będą podzielone na 13 różnych pakietów, przy czym na 12 z nich będą się składały trzy mecze fazy grupowej i jeden z fazy pucharowej (1/16 lub 1/8 finału). Ostatni i najważniejszy z meczowych zestawów będzie zawierał oba półfinały i finał.

W każdym kraju gospodarzem będzie mogło być tylko jedno miasto. Każda z krajowych federacji będzie mogła natomiast przedstawić dwie kandydatury - jedną dla zwykłego pakietu, a drugą dla ekskluzywnego, obejmującego półfinały i finał. Możliwe będzie przedstawienie tej samej kandydatury w obu kategoriach lub dwóch różnych miast.

Finał ma obejrzeć przynajmniej 70 tys. osób

UEFA stawia także określone warunki dotyczące rozmiaru obiektów. Stadion, na którym zostaną rozegrane mecze półfinałowe i finał, będzie musiał pomieścić 70 tys. kibiców. W ćwierćfinale minimum wynosi 60 tys., a w fazie grupowej i 1/16 finału 50 tys. osób, choć w tym przypadku możliwe będą wyjątki. Dwa obiekty mogą mieścić jedynie 30 tys. kibiców. To ukłon w stronę mniej bogatych członków UEFA.

Kibice unikną dalekich podróży

W każdej z sześciu turniejowych grup będą mogły się znaleźć dwie drużyny z krajów będących gospodarzami turnieju. Podział drużyn na grupy, podobnie jak dotychczas, będzie zależał od rozstawienia w rankingu i losowania. Pod uwagę będzie jednak brana także długość ewentualnej podróży, tak by kibice nie musieli podróżować na mecze przez całą Europę.

Procedura wyboru gospodarzy rozpocznie się już w marcu. 13 finalistów poznamy we wrześniu 2014 roku.

(MRod)