Najwyżej rozstawiony Rafael Nadal przegrał z Włochem Fabio Fogninim (4.) 6:1, 2:6, 5:7 w półfinale tenisowego turnieju ATP w Rio de Janeiro. Broniący tytułu Hiszpan miał niespełna 16 godz. na regenerację sił po poprzednim meczu.

W finale Fognini zmierzy się z Hiszpanem Davidem Ferrerem (2.), który wyeliminował w sobotę Austriaka Andreasa Haider-Maurera 7:5, 6:1. Włoch, pokonując Nadala, zakończył serię zwycięskich meczów słynnego rywala na kortach ziemnych w turniejach ATP. Tenisista z Majorki wygrał 52 poprzednie pojedynki na "mączce". Na tego rodzaju nawierzchni przegrał dopiero 25. spotkanie w karierze.

Jestem naprawdę szczęśliwy. Wygrałem z najlepszym tenisistą na tej nawierzchni. Z Rafą zawsze jest ciężko walczyć. Od drugiego seta grało mi się naprawdę dobrze, starałem się myśleć i działać bardziej pozytywnie na korcie - podkreślił Fognini. Po raz pierwszy w karierze zwyciężył on w meczu z zawodnikiem z czołowej piątki rankingu ATP. Wcześniej rozegrał takich spotkań 23.

Zadanie w sobotę miał nieco ułatwione - ćwierćfinał z udziałem Nadala zakończył się o godz. 3.21 nad ranem miejscowego czasu. Hiszpan miał niespełna 16 godz. przerwy przed przystąpieniem do kolejnego pojedynku.

Włoch zagra w niedzielę o piąty tytuł w karierze, Ferrer ma ich na koncie 22. Zmierzą się po raz ósmy - wszystkie poprzednie konfrontacje rozstrzygnął na swoją korzyść Hiszpan.