Angielska ekstraklasa piłkarska zdecydowała o opóźnieniu planowanego na początek maja wznowienia rozgrywek oraz o przekazaniu 125 milionów funtów dla niższych lig. Ponadto kluby Premier League skonsultują się ze swoimi graczami w sprawie 30-procentowej obniżki wynagrodzeń.

Rozgrywki w Anglii z powodu koronawirusa zostały wstrzymane 11 marca. Przerwa miała potrwać do końca kwietnia, ale w piątek władze tamtejszej ekstraklasy zdecydowały, że ten okres zostanie przedłużony do odwołania.

Jak poinformowano, gra nie zostanie wznowiona na początku maja. Sezon 2019/20 ma ponownie ruszyć dopiero wówczas, gdy będzie to "bezpieczne i właściwe".

Zdecydowano również o przekazaniu 125 milionów funtów zespołom Football League (drugi, trzeci i czwarty poziom w Anglii) oraz National League (piąta liga), aby pomóc im w problemach finansowych spowodowanych przez pandemię.

Dodatkowo Premier League przeznaczy 20 milionów funtów na wsparcie NHS (National Health Service - system służby zdrowia w Wielkiej Brytanii - RMF FM), społeczności, rodzin i słabszych grup społecznych podczas pandemii.

Ponadto kluby Premier League będę negocjować ze swoimi piłkarzami w sprawie 30-procentowej obniżki wynagrodzeń.

Jak oświadczono w piątek, kluby "jednogłośnie zgodziły się skonsultować z zawodnikami w sprawie kombinacji warunkowych obniżek i odroczeń w wysokości 30 procent całkowitego rocznego wynagrodzenia".

Dotychczasowe negocjacje z udziałem m.in. związku zawodowego piłkarzy oraz władz ligi nie przynosiły porozumienia.

W piątek media poinformowały natomiast, że piłkarze Manchesteru United jako pierwsi w angielskiej ekstraklasie zrzekli się części swojego wynagrodzenia, aby włączyć się do walki z pandemią koronawirusa. "Czerwone Diabły" przekażą 30 procent swojej pensji lokalnym szpitalom i służbom medycznym.