Aż sześć goli padło w dwóch spotkaniach 1/8 finału piłkarskiej Ligii Mistrzów. Na San Siro Milan przegrał z Machesterem United 2:3. Sensacja w Lyonie, gdzie Olimpique wygrał z Realem Madryt 1:0.

Już w 3. minucie spotkania po dośrodkowaniu Beckhama, bramkę dla Milanu strzelił Ronaldinho. Gospodarze mieli kolejne szanse na zdobycie bramki, ale grali nie skutecznie. Kolejno marnowali dobre okazje Ronaldhinio,Antoni oraz Huntelaar. W 37. minucie "przypomniał" o sobie pomocnik United Paul Scholes. Bramkarz Milanu Dida nie miał, żadnych szans.

W drugiej połowie po strzałach Rooney'a, Manchester objął prowadzenie 3:1, choć swoją grą nie zachwycał. Milan rozgrywał kapitalne spotkanie jedynie w pierwszych i ostatnich minutach spotkania. Po kontaktowej bramce Clarence Seedorfa, do wyrównania mogli doprowadzić Filippo Inzaghi i Alessandro Nesta. Przed rewanżem na Old Trafford, Manchester jest bliżej awansu do ćwierćfinału Ligii Mistrzów.

W Lyonie, wystarczyło jedno trafienie Jeana Makouna, by sensacja stała się faktem. Real Madryt wciąż jest jednak faworytem do awansu. W Madrycie Królewscy nie zwykli przegrywać.

AC Milan - Manchester United 2:3 (1:1)

Bramki: AC Milan - Ronaldinho (3), Clarence Seedorf (85); Manchester United - Paul Scholes (36),

Wayne Rooney (66, 74).

Rewanż 10 marca

Olympique Lyon - Real Madryt 1:0 (0:0)

Bramka: Jean Makoun (47)

Sędziował: Martin Atkinson (Anglia)

Rewanż 10 marca