Ryszard Czarnecki wycofuje się z wyborów na prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Tę wiadomość przekazał na konferencji prasowej. Z wyborów wycofał się również Jacek Kasprzyk - decyzję ogłosił podczas zjazdu, jeszcze przed tym, jak przystąpiono do wyboru nowego szefa krajowej federacji.

W Warszawie trwa walne zgromadzenie delegatów Polskiego Związku Piłki Siatkowej, podczas którego ma zostać wybrany nowy prezes federacji.

Tuż po godz. 11 wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej ds. międzynarodowych Ryszard Czarnecki ogłosił, że "dla dobra polskiej siatkówki" wycofuje się z wyborów.

Dla dobra polskiej siatkówki rezygnuję z kandydowania. Czasem trzeba skasować własne ambicje. (...) Trzeba szukać tego, co łączy, a nie dzieli - zaznaczył Czarnecki.

Towarzyszył mu inny kandydat na szefa krajowej federacji Sebastian Świderski, który już wcześniej powtarzał w wywiadach, że jego celem jest zjednoczenie podzielonego środowiska.

Cieszę się, że koło mnie stoi Sebastian Świderski. Nigdy się nie atakowaliśmy. W moim przekonaniu było to wyjątkowo fair. Chcę zadeklarować, że będę pracował na rzecz polskiej siatkówki, wspierając nowo wybrane władze PZPS. Przed nami wielkie wyzwania. W przyszłym roku mistrzostwa świata kobiet i mężczyzn - dodał na zakończenie Czarnecki.

Świderski nie krył radości z tej zapowiedzi współpracy, ale zastrzegł, że nie jest jeszcze pewny zwycięstwa w wyborach.

Bardzo się cieszę, bo to pierwszy etap - tak jak mówiłem na początku tej kampanii - łączenia polskiej siatkówki. Cieszę się bardzo, że stoję tu przed państwem, ale jeszcze trzeba te wybory wygrać - zaznaczył.

Ryszard Czarnecki jest europosłem Prawa i Sprawiedliwości od trzech kadencji. W kwietniu został wiceprezesem PZPS do spraw międzynarodowych. W połowie września z kolei kierownictwo PiS mianowało go pełnomocnikiem partii do spraw sportu. 

Kasprzyk zrezygnował z walki o reelekcję

Kasprzyk o rezygnacji z ubiegania się o reelekcję poinformował podczas podsumowania działalności PZPS w latach 2016-21, kiedy przewodził tej federacji. Jako powód podał stres związany z zajmowanym stanowiskiem.

"Zdrowie jest najważniejsze" - zaznaczył działacz, który kilka lat temu poinformował o zmaganiach z chorobą nowotworową.

Kasprzyk był jednym z trzech faworytów tegorocznych wyborów. Dwoma pozostałymi byli europoseł Ryszard Czarnecki i Sebastian Świderski. Pierwszy z nich zrezygnował z kandydowania tuż przed rozpoczęciem zjazdu. Obecnie pozostaje pięciu kandydatów.

Zjazd, który odbywa się w Warszawie, ma formę hybrydową - stacjonarną i online.