Agnieszka Radwańska pokonała w półfinale turnieju w Eastbourne Sloane Stephens 6-1, 6-7, 6-2 i zagra w wielkim finale! Polka wygrała już ten turniej w 2008 roku!

Mecz od początku miał bardzo wyrównany przebieg. Już w pierwszym gemie - trwającym ponad pięć minut - "Isia" i Amerykanka grały na przewagi. Ostatecznie lepsza okazała się ambitnie grająca Polka. W drugim gemie lepiej spisywała się Stephens, która rozstrzygnęła go na swoją korzyść. Kolejny gem to podanie Radwańskiej i jej słaby początek. Polka przegrała trzy kolejne piłki, ale zdołała doprowadzić do gry na przewagi, w której zawodniczki wyrywały sobie prowadzenie, ale ostatecznie górą była Radwańska!

"Isia" ambitną i rozważną grą zdołała w czwartym gemie przełamać Amerykankę. Rozpędzona i grająca świetnie przy siatce Polka, doskonale spisała się także w dwóch kolejnych gemach. Po 35 minutach Radwańska, przy własnym podaniu, miała pierwszą piłkę setową i natychmiast ją wykorzystała, wygrywając I seta 6-1. 

W pierwszych dwóch gemach serwisowych II seta Stephens utrzymała swoje podanie, prowadząc 2-1. W czwartym gemie Amerykanka po raz pierwszy przełamała Radwańską, po tym jak "Isia" posłała bekhend w siatkę. Sloane prowadziła 3-1.

Aga szybciutko odrobiła stratę przełamania. W piątym gemie posłała piłkę z forhendu przeciw nogom Stephens i zrobiło się 2-3. W kolejnym gemie Polka nie zwalniała tempa i doprowadziła do wyrównania. Amerykanka nie zamierzała jednak odpuszczać. W siódmym gemie drugiego seta wyszła na prowadzenie 4-3, ale Radwańska - przy swoim podaniu - momentalnie doprowadziła do wyrównania. Stephens to nie załamało - kolejny gem należał do niej.

Jedenasty gem był popisowy w wykonaniu "Isi". Krakowianka przełamała w tym rozdaniu Amerykankę i w dwunastym gemie - przy własnym podaniu - miała szansę rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść.

Dwie pierwsze piłki w dwunastym gemie były nieudane w wykonaniu Agnieszki. Polka walczyła bardzo ambitnie, ale Stephens tym razem była poza zasięgiem. Po ładnym forhendowym woleju prowadziła już 40:15. Radwańska nie rezygnowała, w decydującym momencie poszła do siatki, ale mocne zagranie Stevens kompletnie ją zaskoczyło i doszło do tie-breaka.

Lepiej rozpoczęła go Amerykanka, która prowadziła już 2:0, ale Agnieszka wyrównała. Po dwóch mini-breakach (drugi to potężny return z bekhendu w wykonaniu Stephens), rywalka "Isi" prowadziła już 5:2. Polka zmniejszyła nieco straty, ale po potężnym serwie na bekhend, Stephens miała trzy piłki setowe, z których wykorzystała pierwszą i doprowadziła do wyrównania.

Trzeci set rozpoczynał się od serwisu Radwańskiej. Aga, z niemałymi trudnościami, zdołała obronić własne podanie. To dodało krakowiance pewności i w kolejnym gemie - przy serwie Stevens - zdołała przełamać Amerykankę! Radwańska nie zwalniała tempa i wkrótce prowadziła już 3-0. 

Amerykanka momentalnie poprosiła o pomoc swojego trenera, który z uśmiechem starał się zmotywować swoją zawodniczkę. Zrobił to na tyle skutecznie, że Sloane pewnie wygrała czwartego gema, a chwilę potem przełamała Polkę i było już tylko 3-2 dla krakowianki. Krótka przerwa po piątym gemie trzeciego seta dobrze zrobiła Radwańskiej. Polka przełamała Amerykankę i prowadziła 4-2.

Radwańska, przy własnym podaniu, wygrała także kolejnego gema, a następnie - przy serwisie Stephens - miała szansę rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Zaczęło się świetnie. Dwie piłki i 30:0 dla Polki. Potem był prosty błąd przy próbie skrótu Polki, ale zaraz odrobiony i przy stanie 40:15. Polka miała trzy piłki meczowe. Najpierw - po najdłuższej wymianie w meczu Amerykanka zdołała się obronić, ale chwilę potem już nie miała szans!

Agnieszka Radwańska zagra w finale turnieju w Eastbourne!

Radwańska wygrała turniej w Eastbourne w 2008 roku. Tym razem Polka ma szansę powtórzyć sukces. Aby zagrać w finale, Radwańska będzie musiała pokonać Sloane Stephens. 22-letnia Amerykanka w ćwierćfinale wygrała walkowerem z Rosjanką Dominiką Gawryłową.

Rozstawiona w turnieju z "dziewiątką" Radwańska w ćwierćfinale pokonała 6-2, 6-2 Bułgarkę Cwetanę Pironkową. Radwańska po raz trzeci doszła do półfinału turnieju WTA w tym sezonie. Wcześniej zrobiła to w Katowicach i Nottingham.

Agnieszka Radwańska - Sloane Stephens 6-1, 6-7, 6-2