Agnieszka Radwańska zmierzy się dzisiaj z Czeszką Petrą Kvitovą w ostatnim meczu Grupy Czerwonej w kończącym sezon turnieju WTA Championships (pula nagród 4,9mln dol.) w Stambule. "Isia" musi wygrać seta, aby awansować do półfinału imprezy w Stambule.

Kvitova świetnie wykorzystuje atut lewej ręki, no i spisuje się tu bardzo dobrze. Ale ma też słabsze elementy, które można wykorzystać. Na przykład słabo się broni. Grając z nią ciężko jest przejść do ataku, ale jeśli się przetrwa pierwsze dwie, trzy piłki, to jest realna szansa, bo w dłuższych wymianach Agnieszka powinna mieć przewagę. To jest gdybanie, ale na pewno jest szansa na zwycięstwo - uważa pomagający krakowiance trener Tomasz Wiktorowski.

Czeszka już wywalczyła sobie miejsce w 1/2 finału, bowiem wygrała dwa dotychczasowe mecze. Radwańska ma na koncie jedno zwycięstwo i jedną porażkę oraz bilans setów 3-3. Jeśli przegra w trzech setach, zajmie drugie miejsce w grupie, jeśli w dwóch będzie trzecia, a awansuje Rosjanka Wiera Zwonariewa, dzięki lepszemu stosunkowi gemów.

Szanse na udział w drugiej fazie turnieju Masters straciła już Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki, aktualna liderka rankingu WTA Tour.

Przed Radwańską i Kvitovą na kort w Sinan Erdem Arena wyjdą o godzinie 17.00 czasu miejscowego (16.00 polskiego) Australijka Samantha Stosur i Chinka Na Li rywalizujące o drugie miejsce w Grupie Białej. Na koniec dnia wyznaczono jej pojedynek z rezerwową Francuzką Marion Bartoli, która zastąpi kontuzjowaną Rosjankę Marię Szarapową.