Z powodu braku lekarzy zamknięto oddział położniczy szpitala miejskiego w Rzeszowie na Podkarpaciu. Jak mówi dyrektor, na oddziale zostało jedynie dwóch lekarzy, którzy nie są w stanie zapewnić całkowitej opieki pacjentkom.

Na początku miesiąca aż dziewięciu specjalistów zerwało kontrakty, a negocjacje z dyrekcją nie przyniosły porozumienia. Ordynator oddziału otrzymał na własną prośbę bezterminowy urlop bezpłatny. Natomiast lekarze, którzy nie skończyli specjalizacji, dostaną wypowiedzenia. W szpitalu na stanowisku konsultanta pozostanie tylko jeden ginekolog z dużym doświadczeniem.

Miejsca na oddziale ginekologiczno-położniczym zajmą teraz pacjenci oddziału ortopedycznego, a na ortopedii zostanie przeprowadzona dawno zaplanowana modernizacja. Prawdopodobnie za kilka miesięcy szpital na nowo rozpocznie organizację oddziału ginekologiczno-położniczego. Dyrekcja nie wyklucza zatrudnienia na oddziale ginekologów zza wschodniej granicy.