Debel rozstawiony z numerem ósmym - Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski - odpadł w 1. rundzie tenisowego wielkoszlemowego turnieju US Open na twardych kortach w Nowym Jorku. Polacy przegrali z Ukraińcem Serhijem Stachowskim i Rosjaninem Michaiłem Jużnym 4:6, 4:6.

Polski duet właśnie w US Open osiągnął w 2009 roku pierwszy i jak dotychczas jedyny finał w Wielkim Szlemie. W poprzednim sezonie odpadł również w pierwszej rundzie.

Naszym deblistom gra nie układała się od początku. W obu setach szybko tracili swój serwis, a że przeciwnicy dobrze serwowali, to trudno było o rebreaka. W ósmym gemie pierwszego seta jeszcze się to udało, ale za chwilę dobrze returnujący Jużny i Stachowski odrobili stratę.

Po 34 minutach było 4:6.

Polacy w drugim secie poprawili skuteczność pierwszego serwisu (71 proc. w stosunku do 51 z pierwszej partii) i mecz się wyrównał. Przeciwnicy znowu jednak wyciągnęli swoją najskuteczniejszą broń - return - i na tablicy pojawił się wynik 2:4. Tego przełamania nie udało się odrobić; set zakończył się po 36 minutach, przy pierwszej piłce meczowej.

Najsłabiej gramy mecze pierwszej rundy i to było dzisiaj widać - powiedział po meczu Fyrstenberg. Oni zagrali bardzo dobry mecz, my niestety początek puściliśmy. Później im się grało łatwiej, nam coraz ciężej - dodał.

Wyniki w tym roku na kortach były dobre, wiele meczów wygraliśmy, więc liczyliśmy na dobry rezultat tutaj - dodał Matkowski. Wiadomo było, że to będzie ciężki mecz, że trzeba zagrać na dobrym poziomie. Niestety, nie udało nam się. Na zbyt dużo rzeczy im pozwalaliśmy na korcie, grali to co chcieli. Nie czuli presji. Wygrali zasłużenie, co tu dużo mówić - podkreślił.

Dla Fyrstenberga oznacza to pożegnanie z nowojorską imprezą, bowiem dzień wcześniej w tej samej fazie odpadł w grze mieszanej, razem z Australijką Anastasią Rodionovą. Ponieśli porażkę z Matkowskim i Kvetą Peschke (nr 4.) 3:6, 6:2, 8-10. W drugiej rundzie na drodze polsko-czeskiego miksta staną Słowacy Janette Husarova i Filip Polasek lub Amerykanie Yasmin Schnack i Eric Roberson.

Nie powiodło się także naszym reprezentantom grającym w międzynarodowych parach. Tomasz Bednarek ze Słowakiem Lukasem Lacko przegrali z rozstawionymi z nr 7. Francuzem Julienem Benneteau i Serbem Nenadem Zimonjiciem 1:6, 6:7 (4-7). Z kolei Alicja Rosolska i Gruzinka Oksana Kałasznikowa uległy z parze węgiersko-włoskiej Timea Babos - Francesca Schavione 6:7, 2:6.

Natomiast pod koniec czwartego dnia turnieju Jerzy Janowicz i Łukasz Kubot (obaj odpadli w pierwszej rundzie singla) spotkają się z rozstawioną z numerem piątym parą - Aisam-Ul-Haq Qureshi z Pakistanu i Jean-Julien Rojer z Holandii.