"Nie potrafię ocenić czemu dzisiaj tak słabo zagrałam, a nie tak jak poprzednio przeciwko Venus Williams. Żałuję, że w trzeciej rundzie nie zagram z Agnieszką” – mówiła po odpadnięciu z turnieju Rolanda Garrosa młodsza z sióstr Radwańskich Urszula. Krakowianka uległa Niemce Dinah Pfizenmaier 3:6, 3:6 w drugiej rundzie paryskiego turnieju. „Nie spodziewałam się, że tak dobrze zagra, nigdy jej nie widziałam wcześniej. Chwilami serwowała lepiej niż Williams” – mówiła o rywalce.


40. w rankingu WTA Tour Urszula Radwańska odpadła z turnieju po przegranej z rywalką sklasyfikowaną na 127.pozycji. Wypowiadała się o jej grze z uznaniem, ale przyznała też, że gdyby grała lepiej, wynik spotkania mógłby być zupełnie inny. Gdybym odgrywała dłuższe piłki, bardziej agresywnie tak jak w pierwszej rundzie, to pewnie by ten mecz inaczej wyglądał. Ale tak nie było, niestety. Ona przy serwisie wyrzucała bardzo wysoko piłkę, przez co mogłaby mieć problemy, gdyby wiał wiatr. Jednak dzisiaj nie wiało - tłumaczyła.

Ostatnie turnieje pokazały, że mam problem. Potrafię się maksymalnie skoncentrować jak gram z naprawdę mocną rywalką, a ze słabszą to mi jakoś ciężej idzie. Na pewno coś w tym jest i będę musiała nad tym popracować - oceniła Radwańska. Zdradziła, że z Paryża zamierza wrócić do Krakowa. Tam będzie trenować na sztucznej trawie i przygotowywać się do napiętego kalendarza startów na trawiastych kortach.