Wczoraj oficjalnie otwarto 20 Uniwersjadę w Zakopanem. Zmagania zawodników będziemy mogli oglądać do 17 lutego.

Uroczystość opóźniła się kilkanaście minut. Na początku była część oficjalna z hymnami, flagami i przemarszem reprezentacji narodowej. Okazało się jednak, że kilka ekip narodowych nie dotarło na uroczystość. Francuzi i Chorwaci tkwili ciągle na granicy zatrzymani pzrez Słowackich celników. Oficjalnego otwarcia dokonała Marszałek Senatu Alicja Grześkowiak. Premier Buzek, który jak zapowiadali organizatorzy miał specjalnie skrócić swój pobyt w Szwecji by przybyć na uroczystość, obecny był tylko wirtualnie. Uniwersjadowy znicz zapaliła Irena Szewińska.

W zawodach wystartuje blisko dwa tysiące uczestników z 47 krajów. Według zapewnień organizatorów atrakcji będzie co nie miara, ale większość z nich okryta jest tajemnicą. W trakcie ceremonii otwarcia hymn odśpiewała Golec uOrkiestra, poza Golcami także zaśpiewała Edyta Górniak i regionalne zespoły. Wystąpiły one w wielkim widowisku plenerowym, którego kanwą była legenda o śpiących rycerzach. Na trybunie honorowej zasiadali ministrowie i byli prezydenci: Ryszard Kaczorowski i Lech Wałęsa. Chyba największym wyzwaniem dla

dla organizatorów jest pogoda i związany z tym brak śniegu. Od dwóch dni trwają gorączkowe prace: ratraki zgarniają resztki białego puchu z łąk na trasy biegowe, a pod Krokwią zgromadzono już dość spore zapasy. Jednak jak mówi Franciszek Łukaszczyk, na którym spoczywa trudne zadanie utrzymania śniegu, od lat nie wymyślono nic nowego. Sprawdzają się tylko tradycyjne metody: przy u życiu ratraków i łopat gromadzi się duże jego ilości i później saniami i samochodami terenowymi transportuje się go na teren zmagań zawodników. Można jeszcze użyć specjalnych środków chemicznych, ale to bardzo droga metoda. Kto wie czy nie będzie trzeba jednak po nią sięgnąć.

foto RMF FM

09:30