Minęły objawy COVID-19 u piłkarza Sampdorii Genua i reprezentacji Polski Bartosza Bereszyńskiego, który w sobotę poinformował o pozytywnym wyniku swojego testu na obecność koronawirusa. We wtorek badania pod tym kątem przejdzie inny zawodnik kadry, grający na co dzień w Juventusie Turyn bramkarz Wojciech Szczęsny.

O stanie zdrowia Bartosza Bereszyńskiego poinformował lekarz polskiej kadry Jacek Jaroszewski, cytowany przez portal PZPN "Łączy nas piłka".

"Na szczęście teraz czuje się już dobrze, objawy mu przeszły, jest w dobrej formie. Ma jednak 14-dniową kwarantannę w domu z rodziną. Jego narzeczonej i dziecku nic nie dolega" - przekazał Jaroszewski.

"Jestem w stałym kontakcie z naszymi kadrowiczami. Rozmawiałem również z Bartkiem. Miał lekko podwyższoną temperaturę i trochę kaszlał. W Sampdorii badano takie przypadki" - zaznaczył również lekarz.

Pokreślił ponadto, że drugi grający w barwach Sampdorii Polak - Karol Linetty - nie narzeka na stan zdrowia.

Bereszyński o pozytywnym wyniku swojego testu na COVID-19 poinformował w sobotę za pośrednictwem Instagrama.

"Pomimo zachowania odpowiednich środków ostrożności w ostatnim czasie nie udało mi się uniknąć zakażenia wirusem. Dlatego proszę, abyście byli odpowiedzialni i w miarę możliwości pozostali w domu" - pisał wówczas.

Do tej pory obecność koronawirusa stwierdzono u 11 osób z Sampdorii Genua: zawodników, ale także lekarza.

We wtorek badania w drużynie Wojciecha Szczęsnego

Pierwszym piłkarzem Serie A, u którego wykryto zakażenie wirusem z Wuhanu, był natomiast obrońca Juventusu Turyn Daniele Rugani. Więcej przypadków zarażenia jak dotąd w klubie nie stwierdzono, ale zawodnicy - wśród nich nasz reprezentacyjny bramkarz Wojciech Szczęsny - objęci zostali kwarantanną.

"Ponieważ w Juventusie stwierdzono ten jeden przypadek koronawirusa, wszyscy zostali odesłani na kwarantannę do domów. Szczęsny czuje się dobrze i nie ma żadnych objawów choroby. We wtorek cała drużyna przejdzie jednak badania" - przekazał Jacek Jaroszewski.

"Jeśli ktoś będzie miał pozytywny wynik testu, będzie nosicielem, zostanie na kwarantannie. Zdrowi zawodnicy dostaną zaś większą swobodę zachowań" - wyjaśnił.

Zgrupowanie kadry i mecze z Finlandią i Ukrainą pod znakiem zapytania

Reprezentacyjny lekarz zaznaczył, że nie dotarły do niego żadne inne niepokojące wieści dot. kadrowiczów.

"Zawodników i zawodniczki reprezentacji narodowych obowiązują takie same zasady ostrożności jak pozostałych ludzi. Należy przestrzegać norm podanych odgórnie, dotyczących bezpieczeństwa, dezynfekcji rąk, małego kontaktu z otoczeniem" - stwierdził Jaroszewski.

"Wszyscy liczymy na to, że obecna sytuacja potrwa krótko, a zawodnicy nie stracą swojej formy. Indywidualny trening czy przebywanie na świeżym powietrzu niczemu nie zagraża. Wszyscy starają się sobie w ten sposób radzić, aby zachować siłę i kondycję. Unikajmy tylko kontaktów z innymi ludźmi. Mam nadzieję, że tak jak dotychczas wszyscy zawodnicy i zawodniczki przetrwają ten trudny okres w dobrym zdrowiu" - podsumował.

W przyszłym tygodniu rozpocząć się miało pierwsze w tym roku zgrupowanie kadry Jerzego Brzęczka, a jego kulminacją miały być towarzyskie spotkania z Finlandią i Ukrainą. Choć oficjalnie zgrupowania i meczów jeszcze nie odwołano, to wszystko wskazuje na to, że ich przeprowadzenie nie będzie w obecnej sytuacji możliwe.