W trakcie przyszłorocznego mundialu w Brazylii piłkarze reprezentacji Włoch nie będą mogli umieszczać żadnych wpisów na Twitterze. Prawdopodobnie zakaz obejmie także inne portale społecznościowe, w tym Facebook. Być może włoska federacja obawia się kontrowersyjnych komentarzy niepokornego Mario Balotellego. W ostatnim czasie jego wpisy, nierzadko o kontekście politycznym, wzbudzały wiele emocji.

Internetową działalność Balotellego skomentował w wywiadzie dla telewizji "RaiSport" selekcjoner włoskiej kadry Cesare Prandelli. Nie wiem, co Mario chce dzięki temu osiągnąć, ale musi w końcu zdać sobie sprawę z tego, że jest osobą, która wzbudza powszechne zainteresowanie. Jest chłopcem, który ma już 23 lata i jakoś musi sobie z tym poradzić, że jest także znaną osobowością" - stwierdził bez ogródek.

Zapowiedział również, że w Brazylii nikt nie będzie mógł liczyć na taryfę ulgową w kwestii internetowych wpisów. W trakcie mistrzostw świata będą obowiązywać surowe reguły. Nie będzie litości dla tych, którzy złamią zasady - podkreślił.

Włosi pewnie wywalczyli awans na mistrzostwa świata. Wygrali grupę w B, w której zmierzyli się z Bułgarią, Danią, Czechami, Armenią i Maltą.

(edbie)