Urszula Radwańska wyeliminowała Danielę Hantuchovą 6:4, 7:5 w pierwszej rundzie turnieju WTA Tour na twardych kortach w amerykańskim Carlsbadzie (pula nagród 740 tysięcy dolarów). Słowaczka była rozstawiona z numerem szóstym.

Był to trzeci pojedynek tych tenisistek. Dwa poprzednie wygrała Hantuchova - w 2009 roku na kortach ziemnych w Warszawie 6:3, 6:1 oraz trzy lata później na twardej w Pattai w Tajlandii 6:3, 6:2. Przed rokiem w Carlsbadzie triumfowała starsza z sióstr Radwańskich.

Wiedziałam czego się mogę po niej spodziewać. Znałam wcześniej jej grę, więc mogłam się odpowiednio przygotować do tego meczu. Poza tym uwierzyłam ostatnio bardziej w swoje możliwości. W lutym, kiedy ostatnio trafiłyśmy na siebie, byłam chyba trochę zdenerwowana, ale tym razem byłam pewna swojej gry. Zresztą od kilku tygodni gram bardzo dobrze, a każdy kolejny mecz daje mi więcej doświadczenia i teraz wierzę w to, że mogę pokonać każdą dziewczynę z Top 20 - powiedziała po meczu Radwańska.

W ubiegłym tygodniu Urszula dotarła do ćwierćfinału turnieju WTA Tour na twardych kortach w amerykańskim Stanford (pula nagród 640 tys. dolarów). W walce o półfinał musiała uznać wyższość Coco Vandeweghe 4:6, 4:6.

Agnieszka trenuje w Krakowie

Urszula i Agnieszka Radwańskie będą reprezentować Polskę na igrzyskach olimpijskich w Londynie, które rozpoczną się 27 lipca. Obie wystartują w grze singlowej. Razem zagrają natomiast w deblu.

Starsza z sióstr, która dotarła do finału wielkoszlemowego Wimbledonu, do imprezy przygotowuje się w Krakowie, gdzie trenuje pod opieką ojca. "Isia" podczas ceremonii otwarcia poniesie polską flagę. Tym samym zostanie pierwszą kobietą, która wystąpi w roli chorążego na letnich igrzyskach.