"Teoria się skończyła. Czas na działanie. W piątek wieczorem bardzo ważna będzie strona psychologiczna" - mówił na konferencji prasowej Mykoła Fomienko, trener piłkarskiej reprezentacji Ukrainy, która w piątek w Charkowie podejmie Polskę w meczu eliminacji mistrzostw świata. W pierwszym spotkaniu, w Warszawie, Ukraińcy wygrali 3:1.

Polacy nie grali wtedy wcale źle. Mieli swoje sytuacje. Polski zespół ma wiele atutów i na pewno piątkowy mecz nie będzie dla nas łatwy. Sytuacja jest złożona, bo cztery zespoły w grupie mają szansę na awans i każdy o nim myśli. Dlatego tak wiele będzie zależało od psychicznego przygotowania piłkarzy. Mamy do zrobienia jeszcze jeden krok do przodu - stwierdził Fomienko.

Czy my mamy łatwiejszą drogę od Polaków? Kiedy zostałem trenerem naszej reprezentacji, powiedziałem, że szanse są zawsze, nawet... kiedy ich nie ma. Pożyjemy - zobaczymy - dodał.

Na dywagacje na temat wyjściowej jedenastki swojej drużyny w meczu z Polską nie dał się namówić.

Po ośmiu kolejkach liderem grupy H jest Anglia (16 punktów), przed Ukrainą (15), Czarnogórą (15) i Polską (13). W piątek o 20 czasu polskiego biało-czerwoni zagrają z Ukrainą, a godzinę później Anglicy podejmą Czarnogórę. Wszystkie te zespoły mają jeszcze szansę na awans do finałów MŚ.

(edbie)