​"Przegraliśmy z dużo lepszym zespołem" - przyznał selekcjoner reprezentacji Rumunii Christoph Daum po piątkowej porażce z Polską 0:3 w Bukareszcie w eliminacjach piłkarskich mistrzostw świata.

​"Przegraliśmy z dużo lepszym zespołem" - przyznał selekcjoner reprezentacji Rumunii Christoph Daum po piątkowej porażce z Polską 0:3 w Bukareszcie w eliminacjach piłkarskich mistrzostw świata.
Michał Pazdan i Vlad Chiriches /Barłomiej Zborowski /PAP

Przegraliśmy z drużyną bardzo dobrze zorganizowaną. Praktycznie wszystkie pojedynki Polacy rozstrzygali na własną korzyść. Tylko przez krótkie okresy byliśmy w posiadaniu piłki. Nie możemy mówić, że Łukasz Fabiański miał dużo pracy. Musimy nauczyć się lepiej przeciwstawiać zespołowi grającemu twardo i fizycznie. Musimy zaakceptować, że przegraliśmy z dużo lepszym zespołem - powiedział Daum na pomeczowej konferencji prasowej.

W eliminacjach Euro 2016 obrona była najmocniejszą stroną rumuńskiego zespołu. Trzy gole stracone w piątek nie świadczą dobrze o postawie tej formacji.

Obrona nie należy tylko do defensorów, ale do całej drużyny. Przegraliśmy walkę w środku pola. W tym sektorze boiska Polacy zdecydowanie przeważali i to miało decydujący wpływ na przebieg meczu. Nie spodziewaliśmy się takiej porażki. W następnych meczach nie możemy popełnić też tylu indywidualnych błędów - podkreślił Niemiec.

Po czterech kolejkach eliminacji MŚ Rumuni z dorobkiem pięciu punktów zajmują czwarte miejsce w grupie E. Prowadzi Polska z 10.

Nie da się ukryć, że nasza sytuacja jest trudniejsza. Być może musimy teraz koncentrować się na walce o drugie miejsce. Jako trener muszę jednak być optymistą i zarażać nim moich zawodników. Musimy szukać nowych graczy, zadbać o rozwój zespołu i wykorzystać moje doświadczenie. Jeżeli jednak Polska będzie grała w takim stylu jak w piątek, to zwycięży w naszej grupie - zaznaczył Daum.


(az)