Już po raz 9. najlepsi lekkoatleci - nie tylko z Polski, ale z całego świata - zjadą się do naszego kraju, by na sportowo uczcić pamięć Kamili Skolimowskiej. Tegoroczna edycja imprezy - 22 sierpnia - po raz pierwszy odbędzie się poza Warszawą, a dokładnie na Stadionie Śląskim. O przygotowaniach do imprezy, a także o tym, kto wystartuje, z Marcinem Rosengartenem, dyrektorem memoriału, rozmawiał Wojciech Marczyk.

Już po raz 9. najlepsi lekkoatleci - nie tylko z Polski, ale z całego świata - zjadą się do naszego kraju, by na sportowo uczcić pamięć Kamili Skolimowskiej. Tegoroczna edycja imprezy - 22 sierpnia - po raz pierwszy odbędzie się poza Warszawą, a dokładnie na Stadionie Śląskim. O przygotowaniach do imprezy, a także o tym, kto wystartuje, z Marcinem Rosengartenem, dyrektorem memoriału, rozmawiał Wojciech Marczyk.
Stadion Śląski / Andrzej Grygiel /PAP

Wojciech Marczyk: Na Stadionie Śląskim trwają już ostatnie przygotowania do Memoriału Kamili Skolimowskiej. To będzie największa edycja tej imprezy?

Marcin Rosengartenem: Tak, zdecydowanie tak. Patrząc na liczę zawodników, którzy przyjadą, na liczbę konkurencji, no i mamy nadzieję, że też ze względu na liczbę kibiców, będzie to rekordowy memoriał.

No właśnie, gwiazd będzie bardzo dużo. Przede wszystkim będzie można zobaczyć polskich medalistów z Mistrzostw Europy w Berlinie.

Tak, zdecydowana większość przyjedzie do nas. Bardzo się cieszymy, że chcą startować, że im się dobrze startuje na memoriale. Ja tylko powiem, że oprócz polskich medalistów wystartuje ponad 50 medalistów olimpijskich, Mistrzostw Świata i Europy, a zatem przyjeżdża do nas cały świat. My się cieszymy jednak z tego najbardziej, że polscy kibice chcą przyjść i liczymy na to, że przyjdą i podziękują przede wszystkim naszym gwiazdom z Berlina za to, co zrobili w stolicy Niemiec, za te Mazurki Dąbrowskiego, za te medale. Przyjedźcie i podziękujcie, doceńcie, bo oni na to zasługują.

No to powiedzmy kto wystąpi? Bo tych pojedynków Polaków z Europejczykami, czy zawodnikami z całego świata, będzie sporo. Mocno obsadzony będzie np. konkurs skoku o tyczce, gdzie wstąpi Piotr Lisek, Paweł Wojciechowski i Ranaud Lavillanie.

Tak, pojedynek tyczkarzy na pewno będzie stał na bardzo wysokim poziomie, bo cała trójka jest w znakomitej formie. Do tego zobaczmy inne konkurencje techniczne, jak już o nich mówimy, to pchnięcie kulą mężczyzn. Tutaj wstąpi dwóch najlepszych kulomiotów Europy, czyli Michał Haratyk i Konrad Bukowiecki - czyli mistrz i wicemistrz Europy, kontra mistrz świata ze stadionu otwartego i z hali Tomas Walsh, do tego Ryan Whiting, dwukrotny halowy mistrz świata. Jeżeli spojrzymy na rzut młotem, to tutaj Joanna Fiodorow, brązowa medalistka Mistrzostw Europy, a w rywalizacji mężczyzn - cała trójka ze stolicy Niemiec, czyli Bence Halasz kontra złoty Wojciech Nowicki i srebrny Paweł Fajdek. Patrzymy na inne konkurencje biegowe i tutaj: Justyna Święty-Ersetic, czyli dwukrotna złota medalista z Berlina, kontra jedna z największych gwiazd, która ma najwięcej medali wszelakich imprez, czyli Caster Semenya, która nietypowo pobiegnie tym razem na 400 metrów. Na 800 metrów: Adam Kszczot, Marcin Lewandowski, kontra mistrz świata i brązowy medalista Mistrzostw Europy na 800 metrów, Pierre-Ambroise Bosse. Będzie wiele tych pojedynków. Na 100 metrów pobiegnie najszybszy w tym roku na świecie Ronnie Baker, będzie Mike Rodgers, Kim Collins. Będzie też jamajska legenda Asafa Powell. W każdej konkurencji naprawdę mistrzowie olimpijscy, Mistrzostw Świata i Europy, i myślę, że przez całe trzy godziny rywalizacji, kibice nie będą się nudzić.

Jak będzie wyglądała ta środa z Memoriałem Kamili Skolimowskiej?

Otwarcie bram nastąpi o godz. 15:00, ale kibiców zapraszamy jak najwcześniej, bo wstęp na imprezę jest wolny to znaczy, że obowiązuje zasada "Kto pierwszy, ten lepszy". Mamy otwarty stadion na 50 tysięcy, a zatem jeżeli 50 tysięcy się zjawi, to oczywiście oznacza, że bramy mogą na chwilę zostać zamknięte, aż ktoś nie wyjdzie i zwolni się miejsce, i wtedy następny będzie mógł wejść. Zapraszamy więc jak najwcześniej - początek zawodów o godz. 16:00. Na początek ceremonia otwarcia, powitanie gwiazd, powitanie medalistów i chciałbym, aby jak najwięcej kibiców pojawiło się po godz. 16:00 - dlatego, że na początku powitamy i podziękujemy medalistom z Berlina. Potem rywalizacja się rozpocznie i do godz. 20:00 - ponad trzy godziny światowego poziomu.

Memoriał to przede wszystkim okazja, by wspomnieć Kamilę Skolimowską, "która wielką gwiazdą polskiego sportu była".

Tak, zdecydowana większość lekkoatletów, która tutaj wystartuje, miała okazję znać Kamilę i oni przyjeżdżają na Memoriał Kamili Skolimowskiej od 9 lat, czyli od samego początku, nie tylko, by wystartować w zawodach typowo komercyjnych, ale także, by pamiętać o Kamili. Piotr Małachowski, Joanna Fidorow, Paweł Fajdek, Wojtek Nowicki to są wszyscy lekkoatleci, którzy kiedyś mieli okazję bywać z Kamilą na zawodach i oni tutaj przyjeżdżają, by fajnie wystartować. Aby pielęgnować pamięć o Kamili, a także, by o Kamili się mówiło, i by kibice pamiętali.

Stadion Śląski dziś jest obiektem, którego nie można się wstydzić, i który do rozegrania tego Memoriału się świetnie nadaje?

Tak. Dziś na przedpołudniowym treningu miałem zabawną sytuację. Na stadionie pojawił się Kim Collins, mistrz świata w biegu na 100 metrów, legenda lekkiej atletyki, która w tym roku kończy karierę. Jak on wszedł na stadion to powiedział "Wow. Ja już byłem wszędzie, ale powiedzcie mi, dlaczego przez tyle lat nie miałem okazji startować na tym obiekcie. Gdzie wy go schowaliście przede mną?". Potem wyjaśniliśmy, że to jest zupełnie nowy obiekt, no to bardzo się ucieszył, że na zakończenie kariery może pobiec na takim stadionie, a naprawdę biegał już wszędzie. 

(ph)