O godzinie 18:30 rozpoczął się pierwszy wyścig tegorocznego 67. Rajdu Polski w Mikołajkach. W tym roku rajd jest jedną z eliminacji mistrzostw Europy. Do startu stanęło 49 kierowców, w tym ubiegłoroczny mistrz Europy i lider tegorocznych mistrzostw Luca Rosetti. Przed zawodnikami 860 km tras - w tym 255 km odcinków specjalnych - do pokonania.

To mniej, niż podczas ubiegłorocznego rajdu. Wtedy obowiązywały reguły mistrzostw świata, w tym obowiązują reguły mistrzostw Europy. Ale kierowcy przed rajdem zwracali uwagę, że krótsze OS-y wcale nie będą łatwiejsze.

Kierowcom nie pomogą też deszcze, jakie przeszły nad Mazurami dzień przed rozpoczęciem rajdu.

Pogoda sprawiła niespodziankę - ale tradycyjnie nie zawiedli kibice. W samych Mikołajkach miejsc w hotelach nie było już kilka tygodni temu. Oczywiście na rajdzie w sporej liczbie stawili się też... policjanci. Każdego dnia imprezy w Mikołajkach i okolicy będzie ich około 600, w tym kilkunastu na motocyklach. Kibice - oczekujcie naprawdę sporej ilości fotoradarów. Dla tych, którzy na drogach spróbują naśladować rajdowców, nie będzie litości.

W leżącym niedaleko Mikołajek Baranowie fotoradar w ciągu zaledwie trzech godzin zrobił ponad 20 zdjęć jadącym zbyt szybko kibicom. Dlatego w najbliższy weekend na Mazurach naprawdę lepiej zdjąć nogę z gazu. I koniecznie zwracać uwagę na oznaczenia: ze względu na rajd zamknięte są drogi lokalne w okolicach Prawdowa, Rydzewa, Wieciejek, Paprotek, Jagodna, Orzechowa, Garłówka, Szczecinowa, Zielonego Lasku, Danowa, Wydmin, Miłek, Gawlików i Sołtman. W niedzielę zamknięta będzie też droga krajowa nr 63 między Danowem a Konopkami Małymi.