Kamil Stoch zajął piąte miejsce w kwalifikacjach do drugiego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w niemieckim Garmisch-Partenkirchen. Awans do zawodów wywalczyło sześciu Polaków. Odpadł Klemens Murańka, zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.

Kwalifikacje do wtorkowego konkursu wygrał Austriak Gregor Schlierenzauer, który oddał najdłuższy skok - 138 metrów (nota 133,6 pkt.). Na kolejnych pozycjach uplasowali się: lider TCS Norweg Anders Jacobsen, Słoweniec Jaka Hvala i następny Norweg Anders Bardal.

Stoch może mówić o pechu, ponieważ "nagrodą" za dobry skok (124,1 pkt/130,5 m) będzie pojedynek w pierwszej rundzie z... czterokrotnym mistrzem olimpijskim Szwajcarem Simonem Ammannem. Ten zaś - mając zagwarantowany start w zawodach ze względu na wysoką lokatę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, serię kwalifikacyjną potraktował ulgowo (dopiero 46. miejsce).

Dawid Kubacki (22. w kwalifikacjach) zmierzy się z kolegą z reprezentacji Krzysztofem Miętusem (29.), Maciej Kot (24.) - z Austriakiem Michaelem Hayboeckiem (27.), Stefan Hula (30.) - z Finem Laurim Asikainenem (21.), a Piotr Żyła (37.) - z Austriakiem Martinem Kochem (14.).

W pierwszej serii rywalizacja toczy się w systemie KO. Do drugiej przechodzi 25 zwycięzców par, a także pięciu przegranych zawodników z najlepszymi wynikami.    

Konkurs w Garmisch-Partenkirchen rozpocznie się w Nowy Rok o godzinie 14.