"Właśnie otrzymaliśmy potwierdzenie, że Alex Txikon, Ali Sadpara i Simone Moro zdobyli szczyt Nanga Parbat" - takie informacje napłynęły w piątek przed południem czasu polskiego z bazy w Pakistanie. To pierwszy taki wyczyn w historii. Kilka godzin później wspinacze poinformowali, że dotarli bezpiecznie do obozu czwartego na wysokości około 7200 m.

"Właśnie otrzymaliśmy potwierdzenie, że Alex Txikon, Ali Sadpara i Simone Moro zdobyli szczyt Nanga Parbat" - takie informacje napłynęły w piątek przed południem czasu polskiego z bazy w Pakistanie. To pierwszy taki wyczyn w historii. Kilka godzin później wspinacze poinformowali, że dotarli bezpiecznie do obozu czwartego na wysokości około 7200 m.
Szczyt Nanga Parbat zdobyty zimą /Twitter /PAP

SZCZYT! Właśnie otrzymaliśmy potwierdzenie przez radio: Alex Txikon, Ali Sadpara i Simone Moro zdobyli szczyt Nanga Parbat (8.126m), po raz pierwszy w zimie. Tamara Lunger zatrzymała się kilka metrów niżej. Spędzą noc w C4 (7.200m) i jutro będą z powrotem w bazie. Wtedy dokończą pierwsze zimowe wejście na Nanga Parbat. Gratulacje dla tak wspaniałej pracy! - napisała na Facebooku partnerka Txikona.

Wieczorem czasu pakistańskiego cała czwórka dotarła bezpiecznie do obozu czwartego, o czym Txikon poinformował we wpisie na Twitterze:

Przypomnijmy: po tygodniach oczekiwania w bazie na poprawę pogody międzynarodowy zespół wspinaczy - Bask Alex Txikon, Pakistańczyk Ali Sadpara, Włoszka Tamara Lunger i Włoch Simone Moro - rozpoczął w piątek rano czasu pakistańskiego ostateczny szturm na niezdobyty wcześniej zimą ośmiotysięcznik Nanga Parbat. Czwórka wyruszyła o świcie z obozu czwartego na wysokości około 7100-7200 m, a wspinała się Drogą Kinshofera na flance Diamir.

Na razie nie wiadomo, dlaczego uczestnicząca w ataku szczytowym Lunger zawróciła, będąc bardzo blisko wierzchołka. Niezależnie jednak od tego, że nie stanęła na szczycie, jest drugą kobietą na świecie, która przekroczyła granicę 8000 m zimą. Pierwszą była Szwajcarka Marianne Chapuisat na Czo Oju w 1993 roku.

Wcześniej z walki o dokonanie pierwszego zimowego wejścia na Nanga Parbat wycofali się Polacy. Na flance Rupal działała wyprawa pod kierownictwem Marka Klonowskiego. Na ścianie Diamir swoje próby podjęli Adam Bielecki i Jacek Czech, a także - po raz kolejny - Tomasz Mackiewicz, który podobnie jak rok wcześniej wspinał się z Francuzką Elisabeth Revol.

Alex Txikon dla RMF FM: Samotne wejście na szczyt w zimie nie jest dobrym pomysłem

Alex Txikon próbował zdobyć Nanga Parbat już poprzedniej zimy. Po zgubieniu drogi i problemach jednego z partnerów zawrócił około 350 metrów poniżej wierzchołka. Dlaczego nie próbowałem dalej sam? Samotne wejście na szczyt w zimie nie jest dobrym pomysłem. Nie masz nawet z kim podzielić się radością - powiedział dziennikarzowi RMF FM Michałowi Rodakowi w wywiadzie udzielonym niedługo przed wyruszeniem na obecną wyprawę. W rozmowie wspominał ubiegłoroczną próbę zdobycia ośmiotysięcznika i ujawnił szczegóły planowanej wyprawy. Przyznał również, że himalaistom brakuje szczerości, i zapowiedział, że chciałby pojechać zimą na K2 z Polakami. Przeczytajcie całą rozmowę!

K2 - ostatni niezdobyty zimą szczyt

Zimowy rekord na Nanga Parbat do tej pory należał do Polaków. 7850 m jako jedyny himalaista uzyskał Zbigniew Trzmiel podczas ekspedycji kierowanej przez Andrzeja Zawadę w 1997 roku.

Nanga Parbat zaliczana jest do najbardziej wymagających szczytów Ziemi. Pod względem wypadków śmiertelnych (ponad 60) zajmuje niechlubne drugie miejsce - za K2. Do piątku była jednym z dwóch niezdobytych zimą ośmiotysięczników. Teraz na tej liście figuruje już tylko wierzchołek K2 (8611 m).

Pierwszego wejścia na "Nagą Górę" dokonał 3 lipca 1953 roku Herman Buhl. 29-letni wówczas Austriak samotnie, bez tlenu, przebył ostatnie 1300 m na flance Rakhiot, będąc pod wpływem środka dopingującego na bazie amfetaminy.

Na 10 spośród 14 ośmiotysięczników jako pierwsi zimą wspięli się Polacy, w tym na jeden - Sziszapangmę - wspólnie z Włochem Moro.


(abs, edbie)