We wczorajszym towarzyskim meczu piłkarska reprezentacja Polski zremisowała z Rumunią w Bukareszcie 1:1. Honor biał-czerwonych uratował Nigeryjczyk z polskim paszportem, napastnik Polonii Warszawa, Emmanuel Olisadebe.

Polacy zaczęli mecz ostrożnie, oddając inicjatywę gospodarzom, wśród których prym wiódł rozgrywający piłkę Constantin Galca. W ciągu 20 pierwszych minut biało-czerwoni nie oddali żadnego strzału na bramkę rywali, ale też nie dopuścili Rumunów do bramki Jerzego Dudka.

Obrona polskiego zespołu zaczęła jednak popełniać błędy. W 21. minucie Michał Żewłakow nie zdążył zablokować Adriana Ilie, który pięknym, technicznym strzałem z 20 metrów przelobował nieco zbyt wysuniętego Dudka. Rumuni poszli za ciosem. Już dwie minuty później drugiego gola mógł strzelić Viorel Moldovan (wszedł na boisko za Ilie, który po wcześniejszym faulu Tomasza Kłosa, utykał jeszcze przed strzeleniem gola). Jednak jego potężny strzał minął o centymetry poprzeczkę bramki strzeżonej przez Dudka. W 26. minucie przed szansą stanął Adrian Mutu, którego znów nie zdążyli zablokować polscy obrońcy. Jednak jego bardzo mocny strzał zdołał wypiąstkować w aut polski bramkarz. Od tej pory Rumuni oddali inicjatywę gościom, ale biało-czerwoni do przerwy stworzyli tylko dwie groźne sytuacje. W 32. minucie Olisadebe minął zwodem Galcę i Liviu Cibotariu, ale uciekając kolejnym dwóm obrońcom, wypuścił sobie piłkę na tyle daleko, że ubiegł go Bogdan Stelea. W 41. minucie, po dośrodkowaniu Jacka Krzynówka, bardzo źle uderzył głową świetnie ustawiony na szóstym metrze i nie pilnowany Tomasz Iwan.

W drugiej połowie Rumuni zwolnili nieco tempo, ale Polacy nie potrafili stworzyć sobie wielu groźnych sytuacji. W 63. minucie dośrodkowanie Marka Koźmińskiego przeleciało nad walczącym o piłkę z obrońcą Marcinem Żewłakowem i spadło na nogę Krzynówka. Jednak strzał polskiego pomocnika był bardzo niecelny. Minutę później Olisadebe dostał piękne, prostopadłe podanie za plecy obrońców, ale przegrał pojedynek sam na sam z Bogdanem Lobontem, który zmienił w przerwie nerwowo broniącego swego imiennika - Steleę. W odpowiedzi w 69. minucie zmiennik w zespole gospodarzy, Catalin Munteanu minął zwodem Krzynówka, strzelił mocno i zaskakująco z 25 metrów w "okienko" polskiej bramki. Jednak Dudek piękną robinsonadą wybił piłkę na rzut rożny.

W 74. minucie, po dośrodkowaniu Krzynówka głową strzelał Bartosz Karwan, ale Lobont pewnie chwycił piłkę. W 77. minucie Moldovan strzelił drugiego gola, którego sędzia nie uznał, zauważając, że wcześniej Rumun przyjął piłkę ręką. W 79. minucie, w pozornie niegroźnej sytuacji, padło wyrównanie dla Polski. Prawą stroną wbiegł omasz Zdebel i dośrodkował na bliższy słupek. Piłka wypadła z rąk za plecy rumuńskiego bramkarza, gdzie czekał na dobitkę Olisadebe. Nigeryjczyk z polskim paszportem pewnie, z jednego metra, wepchnął piłkę do siatki.

W końcówce gospodarze inicjują atak za atakiem, ale polskim piłkarzom sprzyja szczęście. Najpierw w 86. minucie Dan Petrescu zbyt długo zastanawiał się co zrobić z piłką zamiast strzelać, podał do Moldovana, a ten trafił piłką w lewy słupek bramki Dudka.W doliczonym czasie jeszcze dwukrotnie Christian Chivu stał przed szansą na zapewnienie Rumunom zwycięstwa. W drugiej minucie doliczonego czasu gry uderzył z 14. metra tuż obok lewego słupka bramki, a dwie minuty później, po minięciu czterech polskich piłkarzy, trafił w tenże słupek.

Rumunia - Polska 1:1 (1:0)

bramki: dla Rumunii - Adrian Ilie (21.), dla Polski - Emmanuel Olisadebe (79.)

Żółte kartki: Kirita, Chivu, Cosmin Contra, Constantin Galca (Rumunia) - Tomasz Kłos, Tomasz Hajto, Tomasz Wałdoch, Tomasz Zdebel (Polska)

Polska: Jerzy Dudek - Tomasz Kłos (46.-Tomasz Hajto), Tomasz Wałdoch, Jacek Bąk (83.-Jacek Zieliński), Michał Żewłakow (46.-Marek Koźmiński) - Tomasz Iwan (65.-Bartosz Karwan), Marek Świerczewski, Radosław Kałużny (70.-Tomasz Zdebel), Jacek Krzynówek (90.-Tomasz Kiełbowicz) - Emmanuel Olisadebe, Marcin Żewłakow (80.-Marcin Mięciel).

Rumunia: Bogdan Stelea (46.-Bogdan Lobont) - Liviu Ciobotariu, Giani Kirita, Miodrag Belodedici, Cristian Chivu - Cosmin Contra (70.-Dan Petrescu), Constantin Galca (76.-Iulian Tames), Adrian Mutu (79.-Laurentiu Rosu), Dorinel Munteanu (87.-Marius Maldarasanu), - Ioan Ganea (66.-Catalin Munteanu), Adrian Ilie (23.-Viorel Moldovan).

Sędziował: Atanas Uzunow (Bułgaria). Widzów 6 tysięcy.

00:10