15-letni Mick, syn siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1 Michaela Schumachera, odnosi sukcesy w wyścigach kartingowych. Zdobył już tytuł mistrza Europy juniorów i wicemistrza świata, a w niedzielę został wicemistrzem Niemiec.

W poprzednim sezonie ścigał się pod panieńskim nazwiskiem matki - Betsch. Zmienił je w tym roku i teraz startuje jako Mick Schumacher Junior.

Mick towarzyszył ojcu w tragicznej w skutkach przejażdżce na nartach 29 grudnia ubiegłego roku w okolicach Meribel w Alpach. Słynny kierowca Formuły 1 przewrócił się i uderzył głową w skałę. Miał założony kask, ale siła uderzenia była tak duża, że doznał poważnego urazu mózgu. Jak wykazało późniejsze dochodzenie miejscowej prokuratury, nie jechał zbyt szybko, ale znajdował się poza wytyczoną trasą. Pod koniec stycznia lekarze rozpoczęli fazę wybudzania go ze śpiączki. Eksperci mówili nawet o tym, by "przygotować się na najgorsze".

W czerwcu pojawiła się informacja, że Schumacher został wybudzony ze śpiączki i przewieziony na rehabilitację z kliniki w Grenoble do szpitala w Lozannie. Od miesiąca przebywa w swoim domu w Gland nad Jeziorem Genewskim. Nie wiadomo w jakim jest stanie.