Zawodnicy New York Giants sprawili jedną z największych niespodzianek w historii finałów ligi futbolu amerykańskiego NFL. W XLII Super Bowl pokonali faworyzowanych New England Patriots 17:14.

"Patrioci" przystąpili do gry z nadzieją przejścia do historii ligi jako pierwszy zespół, który wygra wszystkie 19 spotkań sezonu. Wcześniej zwyciężyli w 16 meczach rundy zasadniczej i obu grach w play off. Do historycznego sukcesu zabrakło im niespełna dwóch minut.

W końcówce wyrównanego i emocjonującego meczu Patriots objęli prowadzenie 14:10. Wtedy wydawało się, że nic nie stanie im na drodze do czwartego zwycięstwa w Super Bowl w ostatnich siedmiu latach. Dwie minuty wystarczyły jednak rozgrywającemu Giants Eliemu Manningowi, by przeprowadzić wspaniałą serię akcji i wykonać jeszcze jedno podanie decydujące o sukcesie ekipy z Nowego Jorku.

W całym spotkaniu rozgrywający Giants był skuteczny w 19 z 34 rzutów (łącznie 255 jardów) i zaliczył dwa przyłożenia. Za swój występ otrzymał nagrodę najbardziej wartościowego zawodnika meczu. Powtórzył tym samym sukces swojego starszego brata - Peytona, który przed rokiem poprowadził Indianapolis Colts do triumfu w Super Bowl i również został MVP. Peyton obserwował występ brata z jednej z luksusowych lóż hali w Phoenix.

Ekipa Giant wygrała Super Bowl po raz trzeci (poprzednio w 1987 i 1991 roku). Przed erą Super Bowl zwyciężyła w lidze NFL jeszcze trzy razy.