Agnieszka Radwańska nie zwalnia tempa. Najlepsza polska tenisistka awansowała do finału prestiżowego turnieju w Dubaju (pula nagród 2 mln dolarów). Krakowianka w półfinale pokonała w trzech setach byłą liderkę światowego tenisa Jelenę Jankovic 6:2, 2:6, 6:0.

Początek spotkania był bardzo udany w wykonaniu naszej tenisistki. Radwańska przełamała serwis Jankovic i wyszła na prowadzenie 2:0. Serbka, która zaprezentowała kilka mocnych uderzeń, szybko odzyskała swoje podanie (2:1). W kolejnym gemie popełniła jednak kilka niewymuszonych błędów i "Isia" odskoczyła na 3:1.

Decydujący dla losów pierwszej odsłony okazał się siódmy gem. Przy stanie 4:2 Polka zgubiła na moment rytm gry i musiała bronić break-pointa. Krakowianka zachowała jednak zimną krew i - mimo problemów - wygrała własne podanie (5:2). Niewykorzystane szanse lubią się mścić i po chwili na tablicy świetlnej pojawił się wynik 6:2 dla Radwańskiej.

Porażka w pierwszym secie nie zdeprymowała byłej liderki światowego tenisa. Jankovic podkręciła tempo i bardzo szybko odjechała na 3:0. Polka była bezsilna wobec bezbłędnie grającej przeciwniczki (4:1). Serbka cały czas trafiała w linie, a "Isia" nie potrafiła nawet skończyć piłki przy siatce (2:6).

Decydująca odsłona była teatrem jednej aktorki. Radwańska zagrała koncertowo, pokonując "na sucho" Jelenę Jankovic (6:0). To był mój najlepszy mecz w Dubaju. W drugim secie moja rywalka zagrała naprawdę dobrze, dlatego miałam kłopoty. Końcówka spotkania należała jednak do mnie, więc jestem bardzo zadowolona - powiedziała zaraz po spotkaniu "Isia".

W finale krakowianka zmierzy się z Julią Goerges z Niemiec, która wyeliminowała Caroline Wozniacki.

Edyta Sienkiewicz