Rośnie kibicowska gorączka przed Euro 2016. Kolejny tydzień będzie tego najlepszym dowodem, bo do poważnej pracy zabiorą się wybrańcy Adama Nawałki. Po regeneracyjnym zgrupowaniu w Juracie pora na treningi w Arłamowie. Emocje dla fanów tenisa zagwarantuje French Open, a dla fanów kolarstwa Giro d’Italia.

Rośnie kibicowska gorączka przed Euro 2016. Kolejny tydzień będzie tego najlepszym dowodem, bo do poważnej pracy zabiorą się wybrańcy Adama Nawałki. Po regeneracyjnym zgrupowaniu w Juracie pora na treningi w Arłamowie. Emocje dla fanów tenisa zagwarantuje French Open, a dla fanów kolarstwa Giro d’Italia.
Trener Adam Nawałka oraz zawodnicy Bartosz Kapustka i Paweł Dawidowicz w drodze na trening kadry w Jastarni /Adam Warżawa /PAP

Do pracy zabierają się też inni. Na przykład we wtorek swoje zgrupowanie rozpoczną nasi grupowi rywale - Niemcy.

Mecz Polska-Niemcy w Paryżu dopiero 16 czerwca, ale już teraz francuską stolicę będą bacznie obserwować fani tenisa. Ruszył bowiem drugi w tym roku turniej wielkoszlemowy. Na kortach im. Rolanda Garrosa w singlu wystąpią dwie biało-czerwone zawodniczki. W pierwszej rundzie rywalką Agnieszki Radwańskiej będzie Serbka Bojana Jovanovski. Magda Linette powalczy ze Szwedką Johanną Larsson. Głównymi faworytami są Serena Williams i Novak Djoković. Warto jednak pamiętać, że rozstawiony z jedynką Serb jeszcze nigdy w Paryżu nie wygrał. Wielcy nieobecni paryskich kortów to z kolei Gael Monfils i Roger Federer. Francuza i Szwajcara z udziału w turnieju wykluczyły kontuzje.

Coraz mniej liczny jest peleton jadący w Giro d’Italia. Przyszły tydzień będzie ostatnim, w którym będzie obserwować uczestników tego wyścigu. Jutro kolarze mają zasłużony dzień wolny, ale w ostatnich dniach rywalizacji emocji z pewnością nie zabraknie. Zobaczymy, na co stać jeszcze Rafała Majkę.

W weekend emocje zapewni też turniej finałowy Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. W sobotnim półfinale w niemieckiej Kolonii Vive Tauron Kielce zagra z Paris Saint Germain. Drugiego finalistę wyłoni mecz THV Kiel i MVM Veszprem. Finał i mecz o trzecie miejsce zostaną rozgrane dzień później.

Na koniec zaś to, na co z pewnością czeka wielu kibiców. W sobotni wieczór w Mediolanie zobaczymy piłkarskie derby Madrytu, a więc finałowe starcie Champions League, w którym Real zmierzy się z Atletico. To będzie powtórka finału sprzed dwóch lat. Wtedy Atletico było o włos od zwycięstwo, jednak w doliczonym czasie gry do dogrywki doprowadził Ramos. W tej części spotkania pozbawione sił Atletico dało się rozłożyć na łopatki. O tym, czy drużyna Diego Simeone zrewanżuje się za tamtą porażkę, dowiemy się w sobotę późnym wieczorem.

(mpw)