Piłkarska reprezentacja Turcji trzecią drużyną świata.
W tzw.małym finale mundialu zespół Senola Ginesza
pokonał chłopców Guusa Hiddinga 3-2.Po pierwszej
połowie turcy prowadzili 3-1.W 90-tej minucie spotkania
Koreańczycy zdobyli kontaktową bramkę ale na kolejne
gole zabrakło im czasu.Inna sprawa że koreańska obrona
był dziś dziurawa jak szwajcarski ser.
Oba zespoły zagrały ofensywny -wręcz radosny futbol
i był to mecz,który naprawdę mógł się podobać.
Jeszcze nigdy obie drużyny nie zaszły tak daleko
w finałąch mistrzostw świata.Grały ze sobą tylko
raz.Na Mundialu w Szwajcarii w 1954 roku Turcy
pokonali Koreę Południową 7-0.
Bohaterem dzisiajszego meczu był bez wątpienia
turecki bramkarz Rustu,który bronił znakomicie i
przy okazji z dużym szczęściem.Rustu jest obok
między innymi bramkarza reprezentacji Niemiec
Oliviera Kahna- kandydatem do miana najlepszego
zawodnika japońsko-koreańskiej imprezy
Po dzisiajszym spotkaniu do historii mistrzostw
świata przejdzie zdobywca pierwszego-jak się
okazało najszybszego gola w historii mundialu
-turek hakan Szukur.Pokonał on koreańskiego
bramkarza już w 11 sekundzie meczu.